Ugrzązł na torach między rogatkami. I zrobił to, co trzeba!

66-letni kierujący wjechał na przejazd, przy opuszczających się rogatkach. Gdy utknął na torach, podjął jedyną słuszną decyzję - cofając wyłamał rogatkę. Policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję.

Do tego zdarzenia doszło w Gołębiu w gminie Puławy. Jak ustalili policjanci, kierujący nissanem, 66-letni mieszkaniec Puław, wjechał na tory kolejowe podczas opuszczania rogatek i został "uwięziony" między nimi, na torach.

Gdy zorientował się, że za chwilę będzie przejeżdżał pociąg, zaczął cofać, aby uniknąć zderzenia. Cofając uszkodził rogatkę, ale udało mu się zjechać z torów zanim przejechał pociąg.

Mężczyźnie oraz jego żonie, która razem z nim wracała z grzybobrania, nic się nie stało. 66-latek był trzeźwy. Został ukarany mandatem oraz punktami karnymi.

Reklama
Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy