Uciekał przed policją z prędkością ponad 200 km/h! Grozi mu do 10 lat

Karol Biela

Oprac.: Karol Biela

Kierowca osobowego Volvo nie zatrzymał się do kontroli policyjnej. Mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów a jego auto nie miało OC ani badań technicznych.

Kierujący Volvo V40 nie zareagował sygnały wydawane przez policjantów
Kierujący Volvo V40 nie zareagował sygnały wydawane przez policjantówPolska PolicjaInformacja prasowa (moto)

Do próby zatrzymania Volvo V40 doszło w pobliżu miejscowości Raków w gminie Moszczenica we wtorek 12 stycznia.

Policjanci "drogówki" z piotrkowskiej policji prowadzili tam pomiar prędkości, podczas którego chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę volvo. Powodem było przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o 30 km/h.

- Policjant, używając latarki z czerwonym światłem, wydał polecenie do zatrzymania się. Kierowca Volvo nie zastosował się do sygnału i jechał wprost na policjanta, który odskoczył w ostatnim momencie. Funkcjonariusze, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, od razu ruszyli w pościg za pojazdem, który uciekał w kierunku Moszczenicy - wyjaśniła rzeczniczka piotrkowskiej policji st. asp. Izabela Gajewska.

Rzeczniczka dodała, że w trakcie ucieczki kierowca Volvo stworzył ogromne zagrożenie w ruchu drogowym.

Piotrkowscy policjanci rejestrowali cały przebieg interwencji na wideorejestratorze Polska PolicjaInformacja prasowa (moto)

W obszarze zabudowanym jechał bowiem z prędkością ponad 200 km/h, jednocześnie popełniając szereg innych wykroczeń, m.in. wyprzedzał na podwójnej ciągłej linii, czy na przejściu dla pieszych.

- W Moszczenicy na ulicy Wschodniej mundurowi zajechali drogę nieodpowiedzialnemu kierowcy, udaremniając mu dalszą jazdę. Był to 37-letni mieszkaniec powiatu. Mężczyzna był trzeźwy, natomiast posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Wobec niego została również wydana decyzja o zatrzymaniu uprawnień do kierowania pojazdami. Volvo, którym się poruszał nie posiadało obowiązkowego ubezpieczenia, aktualnego badania technicznego, a także nie zostało dopuszczone do ruchu - przekazała rzeczniczka.

Teraz mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty kierowania pojazdem pomimo sądowego zakazu, nie zatrzymania się do kontroli drogowej oraz prowadzenia pojazdu bez uprawnień.Grozi za to do 5 lat więzienia. Surowsza kara, do 10 lat pozbawienia wolności, grozi mu za czynną napaść na funkcjonariusza. Wobec 37-latka zostanie skierowany wniosek do sądu za wykroczenia, jakie popełnił podczas ucieczki.

oprac. Karol Biela

***

Wraca pomysł konfiskaty aut pijanym kierowcomPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas