Strefa Czystego Transportu we Wrocławiu od 2025 roku?
Strefy czystego transportu wkrótce utrudnią życie Polakom mieszkającym w dużych miastach. Jako pierwszy do wprowadzenia strefy wyrwał się Kraków, ale inne duże miasta nie pozostają w tyle. Śladem Krakowa idzie Warszawa, a także Wrocław.
Kraków poszedł "na bogato" i strefą obejmie całe miasto. Bardziej rozsądnie do sprawy podeszli włodarze Warszawy, którzy na razie strefą chcą objąć centrum, zachowując przy tym przejezdność głównych arterii komunikacyjnych dla wszystkich samochodów. Strefy w Krakowie i Warszawie mają zacząć działać od lipca 2024 roku.
Jak będzie wyglądać strefa we Wrocławiu na razie nie wiadomo. Konsultacje społeczne w tej sprawie mają rozpocząć się wiosną tego roku, a władze stolicy Dolnego Śląska chcą podjąć decyzję o wprowadzeniu strefy czystego powietrza w 2024 r.
Dyskusja nad wprowadzeniem strefy czystego powietrza we Wrocławiu została poprzedzona analizą przygotowaną na zlecenie władz miasta przez ekspertów z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA). W efekcie powstały rekomendacje w tym zakresie dla stolicy Dolnego Śląska.
Lobbyści z zajmującego się promowaniem samochodów elektrycznych Polskiego Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) sugerują wprowadzenie strefy czystego powietrza w 2025 r. Strefa powinna zostać wzmocniona w 2028 r., a ostatecznych kształt osiągnąć w 2032 r. Według tej analizy, optymalnie, strefa czystego powietrza powinna objąć obszar, którego granice oparte byłyby od południa na nasypie kolejowym przy Dworcu Głównym i dalej, od zachodu, wzdłuż nasypu linii kolejowej na Poznań, natomiast od północy i wschodu na Starej Odrze, łącząc się z terenami kolejowymi w okolicach skrzyżowania ulic Krakowskiej i Na Niskich Łąkach.
"Proponowany obszar objąłby nie tylko centrum, ale także osiedla o typowej zabudowie kwartałów kamienic. Stanowi on ok. 6 proc. obszaru miasta, ale mieszka tam co czwarty wrocławianin. W granicach strefy znalazłoby się wiele instytucji publicznych, kampusów uczelnianych, zakładów pracy, a także centrów handlowych i usługowych. W konsekwencji, przy podejmowaniu decyzji o zakupie samochodu, zdecydowana większość mieszkańców miasta brałaby pod uwagę kryteria wjazdu do obszaru niskoemisyjnego. Ponadto, na teren rekomendowanej strefy można z łatwością dojechać komunikacją miejską, zostawiając pojazd na publicznych parkingach zlokalizowanych poza jej granicami" - mówił wcześniej Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.
Według tych rekomendacji w 2025 r. miałby obowiązywać zakaz wjazdy do strefy czystego powietrza dla 20-letniech i starszy pojazdów z silnikiem Diesla oraz dla 25-letnich i starszych pojazdów z silnikiem benzynowym. W czasie przeprowadzania badań takie restrykcje objęłyby 13 proc. pojazdów, przekładających się na 25 proc. emisji tlenków azotu oraz 58 proc. cząstek stałych.
Tomasz Stefanicki z Biura Zrównoważonej Mobilności wrocławskiego magistratu podkreślił, że rekomendacje ekspertów na tym etapie to opinia oparta na wynikach badań oraz doświadczeniach miast zachodnioeuropejskich. "Kolejnym krokiem będzie zweryfikowanie ich z oczekiwaniami wrocławian" - mówił wcześniej Stefanicki.
Z przeprowadzonych badań wynika, że przeszło 91 proc. pojazdów poruszających się po wrocławskim śródmieściu to samochody osobowe. Około 8 proc. to samochody dostawcze. Ciężarówki, autobusy i motocykle stanowią łącznie zaledwie 1 proc. pojazdów w ruchu zarejestrowanych w badanych lokalizacjach.
Jeśli chodzi o wiek pojazdów, najliczniejszą grupą są samochody nowe, spełniające normy EURO 6, wyprodukowane po 2014 r. Te auta stanowią ok. jednej trzeciej wrocławskiej floty pojazdów. Drugą pod względem liczności grupą są pojazdy spełniające normę EURO 4, czyli ok. piętnastoletnie. To jedna czwarta wszystkich aut jeżdżących po mieście. Samochody EURO 5 (ok. dziesięcioletnie) i EURO 3 (ok. dwudziestoletnie) stanowią po ok. 15 proc. Co dwudziesty pojazd w ruchu na wrocławskich ulicach to pojazdy z normą EURO 2, która obowiązywała w drugiej połowie lat 90.
***