Stracił dowód rejestracyjny. Dzień wcześniej dostał pieczątkę
Inspektorzy ITD zatrzymali dowód rejestracyjny autokaru, który wiózł dzieci z Grodziska Mazowieckiego do Poronina. Nie byłoby to może specjalnie dziwne, gdyby nie fakt, że autokar zaledwie dzień wcześniej pojazd przeszedł badanie techniczne.
Spis treści:
W ramach prowadzonej akcji "Bezpieczny autokar - ferie 2023" Inspektorzy Transportu Drogowego prowadzą wzmożone kontrole autobusów wycieczkowych. Jedna z nich wykazała poważne naruszenia.
Niesprawny autokar przewoził dzieci. Dzień wcześniej przeszedł przegląd
Na drodze S7 koło Radomia inspektorzy zatrzymali do kontroli należący do polskiego przewoźnika autokar, który przewoził grupę dzieci z Grodziska Mazowieckiego do Poronina. Funkcjonariusze stwierdzili kilka usterek, z których jedna powodowała zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu drogowego - stwierdzono duży luz na końcówce drążka kierowniczego. Stan przegubu kulkowego był tak zły, że w każdej chwili mogło dojść do rozłączenia się go w trakcie jazdy. To z kolei mogło spowodować nagłą utratę panowania nad pojazdem.
Dodatkowo autokar miał także pękniętą szybę oraz niesprawne światła obrysowe i jedno drogowe. Z piasty koła natomiast wyciekał płyn eksploatacyjny. Uwagę inspektorów przyciągnął również fakt, że autokar zaledwie dzień wcześniej pozytywnie przeszedł badanie technicznie.
Podstawiony autokar był w porządku, ale znalazły się inne naruszenia
Inspektorzy zdecydowali o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego i zakazali kierowcy dalszej jazdy. Przewoźnik wkrótce podstawił w miejsce kontroli autokar zastępczy, który również został poddany kontroli.
Tym razem nie było zastrzeżeń do stanu technicznego, ale inspektorzy doszukali się innych nieprawidłowości. Kierujący tym autokarem nie przedstawił wymaganego wpisu w dokumencie, który uprawnia go do przewozu osób. Dodatkowo cyfrowe dane z tachografu i karty kierowcy nie zostały sczytane w wymaganym terminie.
Przewoźnik i diagnosta poniosą konsekwencje
Wobec przewoźnika wszczęte zostało postępowanie administracyjne, które zakończyć się może karami pieniężnymi. Konsekwencje nie ominą jednak również diagnosty, który przeprowadził badanie techniczne autokaru. O tym fakcie inspektorzy poinformują starostę, który sprawuje nadzór nad stacją kontroli pojazdów.
***