Ruszą prace przy budowie brakujących odcinków A1!

Liczący 81 km fragment autostrady A1 Tuszyn-Częstochowa został skierowany do realizacji - poinformował minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. GDDKiA ma ogłaszać przetargi na budowę pięciu tamtejszych odcinków do końca roku.

Po otwarciu 1 lipca br. odcinka Tuszyn-Stryków oraz po ukończeniu powstającego fragmentu Częstochowa-Pyrzowice (planowo w 2019 r.) będzie to ostatni brakujący fragment autostrady A1, przebiegający w tzw. śladzie istniejącej drogi krajowej nr 1.

Jak mówił Adamczyk podczas czwartkowego briefingu w pobliżu powstającego pod Częstochową węzła autostrady A1 Rząsawa, odcinki między Tuszynem i Częstochową mają ważne zgody na realizację inwestycji drogowych. Oznacza to, że po skierowaniu ich do realizacji Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad może ogłaszać już przetargi.

Reklama

"Podjęliśmy taką decyzję, mimo że wcześniej zapowiadano realizację (tego fragmentu A1 - PAP) w systemie drogowych spółek specjalnego przeznaczenia. (...) Autostrada A1 to jeden z najważniejszych szlaków komunikacyjnych. Przygotowanie drogowych spółek specjalnego przeznaczenia zajęłoby nam ok. dwóch lat. Zdecydowaliśmy, że nie możemy czekać" - tłumaczył Adamczyk.

Pytany o terminy, minister infrastruktury oszacował, że przetargi - w pozytywnym scenariuszu - potrwają do września 2017 r., a terminy realizacji będą podobne jak przy obecnie powstających odcinkach A1 od Częstochowy do Pyrzowic - czyli ok. trzyletnie. "Liczymy, że (...) będzie to więc ok. 2020 rok" - powiedział Adamczyk. Przypomniał, że ostatni z odcinków między Pyrzowicami i Częstochową ma powstać do czerwca 2019 r. "Chcielibyśmy, aby kierowcy długo nie czekali" - zadeklarował.

Odpowiadając na pytania o koszt realizacji minister wskazał, że według szacunków po cenach z 2015 r. to kwota 3,28 mld zł. Zastrzegł, że ostateczny koszt pokażą przetargi. Ogłaszanych ma być pięć postępowań dla czterech odcinków realizacyjnych w woj. łódzkim (łącznie 64 km) i jednego (17 km) w woj. śląskim - z różnymi terminami składania ofert.

Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad Jacek Bojarowicz wyjaśnił, że autostrada będzie budowana według istniejących projektów, zostaną one jedynie przejrzane w ramach "wewnętrznej optymalizacji" m.in. pod kątem ewentualnych możliwości unifikacji niektórych rozwiązań - w ramach ważnych pozwoleń na budowę.

Pytany o protesty mieszkańców północnej części woj. śląskiego przeciw przebudowie obecnej "jedynki" na słabiej dostępną dla ruchu lokalnego autostradę Adamczyk przyznał, że w większości wypadków lokalizowanie inwestycji budzi emocje oraz sprzeciw. Podczas protestów padały m.in. postulaty budowy A1 w nowym śladzie, równolegle do obecnej DK1. 

"Mamy nadzieję, że dojdziemy do koncyliacji, do porozumienia z mieszkańcami. Uwzględnimy w każdym możliwym zakresie ich oczekiwania. Nie jest dzisiaj możliwa zmiana przebiegu tej drogi, bo to by przecież zapewne wzbudziło kolejne protesty. Dzisiaj ta droga w tym śladzie musi powstać tak, jak jest projektowana. Są decyzje realizacji inwestycji drogowych i tego się trzymamy" - podkreślił minister infrastruktury i budownictwa.

Wiceminister tego resortu Jerzy Szmit akcentował w czwartek, że wobec pozostawienia przez poprzedni rząd Programu Budowy Dróg Krajowych, wartego blisko 200 mld zł przy limicie finansowym 107 mld zł, decyzje o kierowaniu do realizacji poszczególnych przedsięwzięć wymagają "bardzo głębokiego namysłu, co w pierwszej kolejności jest potrzebne krajowemu systemowi komunikacyjnemu".

"Po drugie, chcieliśmy czas i ten czas dobrze wykorzystaliśmy, aby te przetargi, które będą ogłaszane - również tutaj na A1 - mogły być ogłaszane i realizowane w innych warunkach - aby mogły być tańsze, aby mogły być lepiej i skuteczniej wykonywane. Takie rozwiązania zostaną zaproponowane już w czasie przetargów, które tutaj, na A1, będą ogłaszane" - zapowiedział Szmit.

Fragment A1 Tuszyn-Częstochowa zostanie zrealizowany ze środków Krajowego Funduszu Drogowego, w ramach limitu wydatków w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023, z perspektywą do 2025 roku.

Wiceminister wymieniał podjęte w ubiegłym i tym tygodniu decyzje o kierowaniu do realizacji odcinków tras: S3 między Szczecinem i Świnoujściem, S19 w woj. lubelskim, S3 między Bolkowem i Lubawką, modernizacji S7 między Napierkami i Płońskiem oraz czwartkową - w sprawie A1.

Szmit zasygnalizował, że w poniedziałek ogłoszona zostanie też decyzja dotycząca trasy S61 między Ostrowią Mazowiecką i Szczuczynem. Bojarowicz wyraził natomiast nadzieję, że aplikacja do instrumentu "Łącząc Europę" i dofinansowanie do 8,5-kilometrowego tzw. obejścia Węgierskiej Górki "udrożni kolejny ciąg - S1 na Słowację".

Adamczyk podkreślił w czwartek, że skierowanie do realizacji fragmentu A1 od Tuszyna do Częstochowy - elementu sieci korytarzy transportowych TEN-T - wpisuje się w deklaracje złożone dzień wcześniej przez przedstawicieli resortu (podczas konferencji TEN-T organizowanej przez ministerstwo infrastruktury w ramach Grupy Wyszehradzkiej) w odpowiedzi na pytania unijnych koordynatorów tych korytarzy.

Adamczyk zaakcentował rolę w podjęciu decyzji dot. fragmentu A1 Tuszyn-Częstochowa b. ministra transportu Jerzego Polaczka. "To minister nie tylko wymarzył, ale robił wszystko, by autostrada A1 ze Śląska była realizowana w kierunku północnym" - zaznaczył.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: budowa dróg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy