Rozwalił auto kombajnem, po czym... wykupił OC

Zastanawialiście się kiedyś, od którego momentu obowiązuje działanie wykupionej polisy OC? Liczy się dzień czy godzina wykupienia? Okazuje się, że zdania na ten temat... mogą być podzielone.

Przekonał się o tym pan Piotr, który przez dwa lata dochodził swoich praw do odszkodowania z polisy OC sprawcy.

Wjechał kombajnem w auto i dopiero kupił OC

Pan Piotr wraz z rodziną jechał samochodem, kiedy dwa kilometry od domu doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Na wąskiej, lokalnej drodze rodzinie przyszło wyminąć się z kombajnem rolniczym, który - jak wiadomo - jest dość szeroką maszyną.

Kierujący kombajnem, mimo tego, że pan Piotr zjechał maksymalnie na prawą stronę, nie zmieścił się. Maszyna najechała na osobowe auto, dość mocno je uszkadzając. W samochodzie pękła szyba, miska olejowa i zbiornik paliwa. Kombajn natomiast przewrócił się na bok. Poniżej materiał wideo i zdjęcia z miejsca zdarzenia:

Reklama

Kiedy uczestnicy zdarzenia wymieniali się dokumentami okazało się, że kierujący kombajnem nie ma polisy OC. Jednak wystarczył jeden telefon do pośrednika i jeszcze przed przyjazdem policji na miejsce kolizji polisa została zawarta.

Liczy się data czy godzina zawarcia polisy?

Rzeczoznawca w toku przeprowadzonych oględzin samochodu stwierdził, że naprawa samochodu będzie kosztowała niecałe 42 tys. zł. O taką też kwotę zwrócił się pan Piotr do ubezpieczyciela sprawcy.

Ten jednak odmówił wypłaty odszkodowania twierdząc, że do kolizji doszło o godzinie 18.05, a polisa została zawarta o 18.50. W takiej sytuacji, kiedy ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania, poszkodowany może zwrócić się do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Tak zrobił i pan Piotr, jednak UFG stwierdził, że wypłata odszkodowania leży po stronie ubezpieczyciela, bo dla UFG liczy się dzień wykupienia polisy. Nieco później urząd zweryfikował swoje stanowisko, dodając, że ważna jest również godzina, jednak w tym konkretnym przypadku problemem były różne oświadczenia ze strony multiagentki zawierającej umowę oraz kierowcy.

Interwencja zakończona sukcesem

Spór o to, kto ma wypłacić odszkodowanie trwał dwa lata, pan Piotr musiał więc naprawić auto z własnej polisy AC. Dopiero w momencie, kiedy sprawa trafiła do Interwencji Polsatu ubezpieczyciel zdecydował się wypłacić odszkodowanie. 

Przedstawiciel UFG pytany o to, czy polisa obowiązuje od dnia wykupienia czy od następnego dnia, nie chciał udzielić odpowiedzi, "bo to będzie instrukcja dla trzech milionów ludzi". Taki precedens rzeczywiście stwarza pole do wielu nadużyć, jak choćby podrabianie dokumentów - wszak ludzka pomysłowość nie ma granic.

Warto jednak wiedzieć, że jeśli UFG uzna, że w danej sytuacji polisa nie obowiązywała i wypłaci odszkodowanie, to zwróci się z tzw. regresem do sprawcy kolizji czy wypadku. Innymi słowy: będzie chciał od niego odzyskać wszystkie wypłacone pieniądze. Nie warto więc ryzykować i jeździć bez wykupionej polisy OC.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kolizja drogowa | kombajn | polisa oc | odszkodowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy