Roztrzaskane policyjne BMW. To wynik pościgu za motocyklistą
Do niebezpiecznego pościgu doszło w poniedziałek na ulicach powiatu grudziądzkiego. 38-letni motocyklista nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Pogoń zakończyła się wypadkiem drogowym, a kierowca motocykla trafił do szpitala.
Jak poinformował lokalny serwis informacyjny "Grudziądz - nasze miasto", cała sytuacja miała miejsce w poniedziałek około godziny 19:00. Policjanci z grupy "Speed" patrolowali kujawsko-pomorskie drogi, kiedy zauważyli jadącego niebezpiecznie motocyklistę.
Kierowca jednośladu nie tylko przekraczał dopuszczalną prędkość, ale ponadto sama jego jazda wskazywała na brak poszanowania jakichkolwiek przepisów drogowych. Funkcjonariusze zauważyli także, że tablica rejestracyjna motocykla była specjalnie przerobiona w celu utrudnienia identyfikacji pojazdu.
W momencie próby zatrzymania do kontroli, mężczyzna przyspieszył i podjął próbę ucieczki. Jak informuje policja - ignorował on wszelkie dawane przez policjantów sygnały - zarówno świetlne, jak i dźwiękowe.
Motocyklista pędził ulicami miasta, po czym wyjechał na drogę wojewódzką nr 534. W trakcie ucieczki dopuścił się licznych przewinień - m.in. wyprzedzał inne pojazdy na zakazie, a także przejściu dla pieszych. Następnie zjechał z drogi wojewódzkiej na trasę w kierunku Mełna. To właśnie tam doszło do zderzenia z nieoznakowanym radiowozem marki BMW.
38-letni kierowca motocykla doznał obrażeń i po udzieleniu pomocy przez policjantów oraz medyków, został przetransportowany do szpitala. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek drogowy, a w jego sprawie jest prowadzone dochodzenie. Uciekający mężczyzna miał już wcześniej zatrzymano prawo w związku z przekroczeniem dopuszczalnej ilości punktów karnych.
Nieoznakowanie policyjne BMW zostało uszkodzone i na pewien czas wypadnie ze służby.
***