​Pościg na zakopiance. To był 35- latek i Ukrainka

To 35-latek z Warszawy uciekał wczoraj zakopianką z Białego Dunajca do Zakopanego. Nie miał prawa jazdy i był wcześniej karany za różne przestępstwa. Jechał hondą accord zarejestrowaną na Wyspach Brytyjskich.

article cover
Maciej Jonek (Tygodnik Podhalański) Informacja prasowa (moto)

Pościg w Zakopanem. Zdjęcia

Honda Accord na angielskich numerach rejestracyjnych z wielką prędkością uciekała zakopianką z Poronina do Zakopanego.

Na Ustupie zastosowali pierwszą blokadę, przez którą kierowca przebił się. Oddali wtedy strzał. Wcześniej jechał ok. 140 km na godz. Maciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
OpisMaciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
OpisMaciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
OpisMaciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
Honda uderzyła w inne auto. Maciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
Jechał lewą stroną szosy zmuszając inne pojazdy do zjechania z szosy. - Policjanci w czasie pościgu oddali strzał ostrzegawczy - relacjonuje jeden ze świadków. Maciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
Honda mknęła z Poronina przez Ustup do centrum Zakopanego. Dzięki błyskawicznej akcji policjanci zatrzymali samochód w rejonie ronda Chramca, przy wjeździe do centrum miasta. Maciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
OpisMaciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
Kierowca próbował chodnikiem ominąć blokadę policji. Gdyby dojechał w okolice cmentarza mogło dojść do wielkiej tragedii.Maciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
Dobrze, że udało się uchronić rejon cmentarza. W aucie był mężczyzna i kobieta. Trwa jego przesłuchanie - informuje Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji. Maciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
Samochód uderzył w reklamę i zatrzymał się.Maciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  
Policjanci podjęli pościg już w Białym Dunajcu, gdy auto nie zatrzymało się do kontroli. W czasie ucieczki samochód na angielskich numerach rejestracyjnych wykonywał niebezpieczne manewry.Maciej Jonek (Tygodnik Podhalański)  

Mężczyzna to 35-latek z Warszawy. W przeszłości był karany za oszustwa, wyłudzenia, znęcanie się. Nie stosował się do zakazu prowadzenia pojazdów za to, że prowadził auto pod wpływem narkotyków.

Razem z nim autem jechała 26-letnia Ukrainka. Te osoby są zatrzymane w policyjnym areszcie i jeszcze dziś zostaną przesłuchane - informuje Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji. Dla dobra postępowania policja nie ujawnia na razie, czy w samochodzie znaleziono jakieś podejrzane substancje, przedmioty.

Od momentu zatrzymania policja i prokuratura mają 48 godzin, aby postawić mężczyźnie i ewentualnie kobiecie zarzuty. Na razie wiadomo, że kierowca będzie odpowiadać za jadę bez uprawnień, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i stwarzanie zagrożenia w czasie ucieczki.

To oni jechali uciekali zakopianką hondą na angielskich numerach rejestracyjnych. Policja

Przypomnijmy. Zakopiańscy policjanci ścigali wczoraj auto, którego kierowca pędząc z prędkością 140 km/h nie zatrzymał się do kontroli drogowej. W chwili, gdy kierowca próbował wjechać w policjantów padły strzały.

Policjanci prowadzący kontrolę drogową w ramach akcji "Znicz" w Białym Dunajcu namierzyli samochód, który z jadąc z prędkością 140 km/h wymijał i wyprzedzał inne auta. Kierowca samochodu nie zareagował na sygnały policji do zatrzymania auta. Policjanci rozpoczęli pościg za uciekającym autem. W tym samym czasie dyżurny zakopiańskiej komendy wysłał kolejny radiowóz na osiedle Ustup, na wjeździe do Zakopanego, gdzie kierowca samochodu jadąc z dużą prędkością próbował staranować policjantów. Padły strzały, ale kierowcy udało się uciec w kierunku Zakopanego. Kolejne radiowozy wysyłano na rondo na Chramcówkach, przy głównym wjeździe do miasta.

"Mieliśmy świadomość tego, że zaledwie 200 metrów dalej znajduje się ulica Nowotarska, przy której jest cmentarz, mnóstwo pieszych, którzy na wyłączonym odcinku jezdni są zagrożeni tym co się może dziać. Za wszelką cenę staraliśmy się wyeliminować tego potencjalnego zabójcę z ulicy" - opowiadał   asp. sztab. Wieczorek. Ostatecznie kierowca widząc policyjna blokadę uderzył w inny samochód i zatrzymał się na ogrodzeniu. Wewnątrz auta byli mężczyzna i kobieta.

Źródło: Interia/Tygodnik Podhalański/PAP

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas