Niespodziewana decyzja w sprawie drogi S8. Zadecydowały "kwestie obronne"
Kancelaria premiera poinformowała, że rząd dołączył do programu budowy dróg krajowych odcinek S8 między Białymstokiem i Suwałkami. Przedstawiciele obozu rządzącego twierdzą, że jest to podyktowane m.in. kwestiami obronnymi. Politycy opozycji uważają, że ma to związek z kampanią wyborczą przed nadchodzącymi wyborami.
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowała, że przyjęła uchwałę wprowadzającą zmiany w "Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. (z perspektywą do 2033 r.)". W efekcie pojawiła się nowa inwestycja. Chodzi tutaj o budowę 90-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S8 Knyszyn (Białystok) - Raczki (Suwałki). Inwestycja ma kosztować 5,1 mld zł, co oznacza, że budżet na ten program zwiększy się do ok. 299,5 mld złotych - informuje rząd.
W komunikacie opublikowanym na stronie KPRM możemy przeczytać, że inwestycja przyczyni się do poprawienia bezpieczeństwa na drogach, a także zwiększenia "atrakcyjności inwestycyjnej tego regionu". Zdaniem rządu nowa droga wpłynie również na zwiększenie liczby miejsc pracy. Droga ma również znaczenie, jeśli chodzi o połączenia drogowe z państwami bałtyckimi. W obecnej sytuacji geopolitycznej, władze dopatrują się w tej inwestycji również znaczenia wojskowego. Droga może stanowić korytarz transportowy służący do przemieszczania się osób i towarów.
O inwestycji mówił w czasie konferencji prasowej w Sztabinie (województwo podlaskie) poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Jarosław Zieliński. "Aspektem, który przesądził o tej decyzji, były względy wojskowe, względy bezpieczeństwa. Do tych komunikacyjnych argumentów doszedł jeszcze argument natury militarnej. To jest najkrótsze, ważne połączenie z krajami bałtyckimi, tak samo jak Polska, należącymi do NATO i Unii Europejskiej" - twierdził cytowany przez Polską Agencję Prasową poseł.
Do sprawy odniósł się również przedstawiciel opozycji z regionu, lider podlaskiej listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu i lokalny szef Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Truskolaski. W czasie konferencji prasowej zorganizowanej przed siedzibą białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad stwierdził on, że droga powstanie drogi jest "priorytetem", ale przez osiem lat rząd nie poczynił działań mających na celu dążenie do jej powstania - podaje "Kurier Poranny". Według niego jest to tylko działanie związane z trwającą kampanią wyborczą. Dodał on również, że projekt pojawił się w rządowym programie budowy dróg już w 2015 roku, ale w pewnym momencie został przez rządzących "wykreślony".