Niebezpieczny pirat zatrzymany. Pomogło nagranie z kamerki

Kierowcy, którzy łamią przepisy, szczególnie w sposób drastyczny, coraz częściej muszą się liczyć z reakcją nie tylko policjantów, ale również przypadkowych świadków zdarzenia. To właśnie nagranie z pokładowej kamery innego kierowcy zaprowadziło przed sąd 18-letniego pirata drogowego.

11 października w Ropczycach jeden z kierowców zarejestrował niebezpieczną jazdę osoby prowadzącej Toyotę. W ciągu kilkunastu sekund kierowca popełnił kilka niebezpiecznych wykroczeń drogowych, w tym wyprzedził na podwójnej linii ciągłej w rejonie skrzyżowania oraz na przejściu dla pieszych i to w chwili, gdy był na nim pieszy.

Gdyby przechodzący przez jezdnię nie dostrzegł zagrożenia się nie zatrzymał, niechybnie doszłoby do potrącenia.

Nagranie z kamery trafiło na policję, a funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość kierującego Toyotą. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Ropczyc. Za popełnione wykroczenia, młody mężczyzna wkrótce poniesie odpowiedzialność przed sądem. Grozi mu kara grzywny, a także utrata uzyskanego niedawna prawa jazdy.

Policjanci apelują do kierowców, którzy zarejestrują niebezpieczną jazdę innych użytkowników dróg, o przesyłanie nagrań.

Reklama




PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy