Nie zauważył opuszczonej rogatki. Wszystko się nagrało, kara będzie sroga

Kierowca BMW wjechał na tory w momencie, gdy rogatki były już opuszczone. Uderzył w jedną z nich, a następnie zatrzymał się tuż przed przejazdem. Maszynista otrzymał automatyczną informację o uszkodzeniu zapór, wobec czego wdrożył hamowanie awaryjne pociągu. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.

Nie zauważył opuszczonej rogatki. Wszystko się nagrało, kara będzie sroga
Nie zauważył opuszczonej rogatki. Wszystko się nagrało, kara będzie srogaPolicja

O sprawie poinformowała policja podkarpacka. Jak możemy wyczytać z opublikowanego komunikatu - do niebezpiecznego zdarzenia doszło pod koniec lipca bieżącego roku w Ostrowie. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od świadka.

Srebrny SUV na przejeździe. Maszynista musiał hamować

Jak wynikało z przekazanych informacji, na przejazd kolejowy w momencie włączonej sygnalizacji świetlnej i opuszczonych rogatek, nagle wjechało srebrne BMW X3 pierwszej generacji. Kierowca SUV-a uderzył w rogatkę i zatrzymał się dosłownie kilka metrów przed torami. Uszkodzenie rogatki włączyło system alarmowy, dzięki czemu maszynista otrzymał stosowną informację o problemie na przejeździe, co skłoniło go do wdrożenia procedury nagłego hamowania.

Gdy pociąg się zatrzymał kierowca BMW wycofał auto i uciekł.

Zdarzenie zostało nagrane na kamerze

Niebezpieczny incydent na przejeździe kolejowym w Ostrowie, został zarejestrowany przez kamery monitoringu. Dzięki temu policjantom udało się ustalić zarówno pojazd, który brał udział w zdarzeniu, jak i jego właściciela. Okazał się nim 67-letni mieszkaniec gminy Radymno.

Wjechał na przejazd kolejowy przy czerwonym świetlePolicja

Mandat na przejeździe kolejowym. Ile wynosi i za co można go dostać?

W komunikacie prasowym policja poinformowała, że mężczyzna usłyszał już zarzuty zakazu wjazdu za sygnalizator kolejowy przy sygnale czerwonym i spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Od 1 stycznia 2022 roku, naruszenie powyższych przepisów jest karane mandatem w wysokości nawet 2 tys. zł.

Warto przypomnieć, że podobną kwotę zapłacimy również w przypadku:

  • złamania zakazu wjazdu na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy
  • złamania zakazu objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór 
  • wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone

W przypadku 67-latka sprawa swój finał znajdzie w sądzie.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas