Wypalanie DPF-u to zmora kierowców. Niektórzy muszą za to płacić
Filtr cząstek stałych w dieslach to element, który wymaga regularnego wypalania sadzy, ale kierowcy jeżdżący głównie po mieście często nie zapewniają odpowiednich warunków do automatycznej regeneracji, co kończy się wizytą w warsztacie i rachunkiem na 300-1200 złotych. Problem narasta szczególnie zimą, gdy krótkie trasy i niska temperatura uniemożliwiają osiągnięcie przez układ wydechowy temperatury potrzebnej do spalenia nagromadzonej sadzy.

Spis treści:
Automatyczne wypalanie DPF wymaga jazdy z prędkością autostradową przez minimum 20-30 minut przy obrotach 2000-2500 na minutę. Dla wielu kierowców dojeżdżających codziennie do pracy kilka kilometrów po mieście to warunki niemożliwe do spełnienia.
Kiedy filtr DPF wymaga interwencji?
Pierwszym sygnałem problemów jest zapalona kontrolka DPF na desce rozdzielczej, która informuje o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu zapełnienia filtra sadzą. Ignorowanie tego ostrzeżenia prowadzi do dalszego zatykania filtra, aż w końcu auto wchodzi w tryb awaryjny ograniczający moc i obroty silnika do minimum potrzebnego do dojechania do serwisu.
Spadek mocy silnika przy przyspieszaniu, zwiększone zużycie paliwa o 10-20 procent oraz charakterystyczny dym z wydechu podczas mocniejszego wciskania gazu to kolejne objawy zatkanego filtra. Niektóre auta pokazują komunikat o konieczności kontynuowania jazdy w celu regeneracji filtra, ale w ruchu miejskim spełnienie tych warunków jest praktycznie niemożliwe.
Metody czyszczenia DPF i ich koszty
Regeneracja wymuszona w warsztacie to najpopularniejsza metoda, podczas której mechanik podłącza komputer diagnostyczny i uruchamia procedurę wypalania na postoju przy wysokich obrotach silnika. Koszt takiej usługi wynosi 300-500 złotych, a cały proces trwa około godziny, podczas której silnik pracuje na podwyższonych obrotach, a układ wydechowy rozgrzewa się do bardzo wysokich temperatur. Jak wskazują wyspecjalizowane w tym serwisy, metoda ta nie zawsze przynosi pożądany efekt, szczególnie, jeśli nie robimy tego pierwszy raz.
Czyszczenie chemiczne stosuje się gdy zwykła regeneracja nie przynosi efektów - specjalne preparaty wtryskiwane do filtra rozpuszczają sadzę i popiół, które następnie są wypalane podczas jazdy. Usługa kosztuje 200-400 złotych plus koszt preparatów, ale skuteczność zależy od stopnia zatkania filtra.
Czyszczenie mechaniczne wymaga demontażu filtra i jego płukania w specjalnych myjkach ultradźwiękowych lub hydrodynamicznych, co pozwala usunąć nawet najbardziej uporczywe zabrudzenia i popiół, który nie spala się podczas normalnej regeneracji. Kompleksowa usługa z demontażem, czyszczeniem i montażem kosztuje 1,2,-1,5 złotych, ale przywraca filtr niemal do stanu fabrycznego.
Jak wypalić filtr DPF?
Niektórzy kierowcy próbują samodzielnie wypalić mocno już zaniedbany filtr, wyjeżdżając na trasę i utrzymując wysokie obroty przez dłuższy czas lub, co gorsza, robiąc to na postoju. W trakcie takiej procedury układ wydechowy rozgrzewa się do czerwoności, temperatura spalin może sięgać 600-800 stopni Celsjusza, co może doprowadzić nawet do pożaru.
Znane są zresztą takie przypadki. Rozgrzany układ wydechowy może zapalić nagromadzone pod podwoziem liście, olej czy inne materiały palne, a kierowca skupiony na obserwowaniu obrotomierza może nie zauważyć początku pożaru. Dodatkowo intensywne wypalanie na postoju obciąża turbosprężarkę
Jak przedłużyć żywotność filtra DPF?
Regularne wyjazdy na trasę przynajmniej raz w tygodniu, podczas których należy utrzymywać prędkość autostradową przez minimum pół godziny, pozwalają na naturalną regenerację filtra. Stosowanie dobrej jakości oleju silnikowego o niskiej zawartości popiołu siarczanowego, fosforu i siarki (Low SAPS) zmniejsza ilość substancji niewypalonych gromadzących się w filtrze.
Tankowanie na sprawdzonych stacjach i używanie dodatków do paliwa wspomagających czyszczenie układu wtryskowego redukuje ilość sadzy powstającej podczas spalania. Unikanie jazdy na rezerwie paliwa zapobiega zasysaniu zanieczyszczeń z dna baku, które zwiększają emisję sadzy.
Filtr DPF to element, który przy odpowiedniej eksploatacji powinien wytrzymać 150-200 tysięcy kilometrów, ale jazda głównie po mieście może skrócić jego żywotność do 80-100 tysięcy (a znane są i przypadki filtrów nienadających się do użytku już przy przebiegu poniżej 50 tysięcy km).