351 tys. kar za brak OC. Kierowcy wpadają jeden po drugim
351 tys. kierowców przyłapanych zostało w ubiegłym roku na braku obowiązkowej polisy OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Dla każdego z nich oznacza to naliczoną przez UFG karę w postaci tzw. opłaty dodatkowej. W przypadku samochodu osobowego i przerwy w ciągłości OC trwającej powyżej 14 dni, mowa o kwocie 9330 zł. To jednak niewielka strata, w porównaniu z konsekwencjami, na jakie naraża się nieubezpieczony sprawca wypadku drogowego. W takim przypadku długi kierowcy mogą iść w miliony złotych

Spis treści:
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny podsumował właśnie swoją działalność w 2024 roku. UFG zidentyfikował ok. 351 tys. przypadków braku obowiązkowego OC komunikacyjnego i OC rolników. Liczby są zbliżone do tych z lat ubiegłych (349 tys. w 2023 roku i 328 tys. w roku 2022), ale wciąż świadczą o utrzymującej się tendencji wzrostowej.
351 tys. kar za brak OC. Kierowcy wpadają jeden za drugim
Zła wiadomość dla kierowców jest taka, że w ogromnej większości (aż 95 proc. przypadków), właściciele pojazdów bez OC wykryci zostali "dzięki ustaleniom własnym Funduszu", czyli na podstawie skanowania baz danych ubezpieczycieli. Oznacza to, że zaledwie około 5 proc. kierowców poruszających się pojazdami bez obowiązkowego ubezpieczenia OC ujawnionych zostało np. w czasie kontroli drogowej.
Przypominamy - zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, właściciele wszystkich pojazdów mechaniczne poruszające się po polskich drogach mają obowiązek posiadania ubezpieczenia OC. Co do zasady, zdecydowana większość pojazdów (wyjątek stanowią te w wieku powyżej 40 lat i zabytkowe, zarejestrowane na żółte tablice) musi mieć zapewnioną ciągłość trwania ubezpieczenia przez cały okres rejestracji. W praktyce oznacza to konieczność ochrony ubezpieczeniowej od 1 dnia, czyli wyjechania z salonu, aż po kasację pojazdu.
Jakie kary za brak OC w 2025 roku?
Zgodnie z treścią ustawy, w przypadku braku ciągłości polisy OC na właściciela pojazdu nakładana jest opłata dodatkowa, której wysokość wynosi krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę i zależy m.in. od rodzaju pojazdu i czasu, w jakim pojazd nie był objęty ochroną ubezpieczeniową.
W przypadku samochodu osobowego aktualne kary to:
- przerwa do 3 dni - 1850 zł,
- przerwa od 4 do 14 dni - 4670 zł,
- przerwa powyżej 14 dni - 9330 zł,
Dla porównania, średnia cena polisy OC dla samochodu osobowego w ubiegłym roku wahała się w granicach między 600 a 700 zł w zależności od regionu.
Przypominamy, że opłaty dodatkowe nakładane są na właścicieli pojazdów bez względu na to, czy dany samochód faktycznie uczestniczył w tym czasie w ruchu drogowym. OC jest ubezpieczeniem obowiązkowym i tłumaczenia o tym, że samochodów nie jest wykorzystywany czy przechodzi właśnie remont na nic się nie zdadzą.
Kierowcy z długami do końca życia. Nie warto oszczędzać na polisie OC
Sama kara za brak polisy OC to jednak niewiele wobec długów, na jakie narażają się nieubezpieczeni sprawcy wypadków drogowych. Przypominamy - w razie spowodowania wypadku nieubezpieczonym pojazdem odszkodowanie wypłaca poszkodowanym właśnie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjnym. Następnie UFG zwraca się do sprawcy o zwrot poniesionych kosztów (tzw. regres).
Tylko w 2024 roku Fundusz wypłacił ponad 145 mln zł odszkodowań i świadczeń. Dla porównania, w 2023 roku była to kwota ok. 109 mln zł. Od początku działalności Funduszu wartość wypłat dla poszkodowanych przekroczyła już 2,1 mld zł.
Nieubezpieczeni sprawcy wypadków na koniec 2024 roku mieli dług przekraczający 380 mln zł. Średni dług nieubezpieczonego sprawcy wzrósł do 22,4 tys. zł
Kwota systematycznie rośnie, bo jeszcze na koniec 2023 roku średni dług nieubezpieczonego sprawcy wypadku komunikacyjnego wynosił około 20,1 tys. zł.
Do tego dochodzi jeszcze sama opłata dodatkowa naliczana za lukę w ciągłości trwania ochrony ubezpieczeniowej. Śmiało można więc zakładać, że chęć zaoszczędzenia 600-700 zł na polisie OC statystycznie generuje dla kierowcy długi w wysokości grubo powyżej 30 tys. zł.
Zagapił się i zmienił pas. Ma do oddania 4,7 mln zł
Najlepszym przykładem, jak łatwo dorobić się milionowych długów, jest przypadek kierowcy, który jadąc nieubezpieczonym samochodem zagapił się zmieniając pas i doprowadził do wypadku z prawidłowo jadącym pojazdem.
Zepchnięte z drogi auto, które poruszało się prawym pasem, uderzyło w barierę energochłonną. Niestety, w wyniku wypadku, kierujący zepchniętym pojazdem doznał poważnych obrażeń ciała (m.in. uszkodzenia rdzenia kręgowego oraz złamania kompresyjnego trzonu kręgu).
Wypłaty z UFG objęły odszkodowanie, zadośćuczynienie, koszty leczenia, a także rentę (w tym na zwiększone potrzeby). W sumie do tej pory jest to kwota 4,7 mln zł.
25,5 mln sprawdzeń. Baza UFG dostępna dla kierowców
Przypominamy, że za pośrednictwem portalu UFG kierowcy mogą sprawdzić nie tylko ważność polisy OC, ale też swoją historię polisowo-szkodową. Warto sprawdzić, czy nie zawiera ona żadnych błędów, bo ta wpływa przecież na wysokość składek za ubezpieczenie.
W 2024 roku z usługi sprawdzenia OC na UFG.PL skorzystano aż 25,5 mln razy. Dla porównania, rok wcześniej było to 19,2 mln razy.