Największa dziura w polskiej drodze. Powstała w ciągu zaledwie jednej nocy

W ostatnich kilkunastu latach jakość polskich dróg systematycznie się poprawia. Proces ten przyśpieszył po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Unijne fundusze pozwoliły nie tylko nadrobić sięgające dziesięcioleci zaległości w budowie sieci dróg ekspresowych i austrad, ale również poprawić jakość dróg krajowych. 

Gorzej bywa w miastach, w których za utrzymanie ulic odpowiadają samorządy. Szczególnie narzekają kierowcy w Łodzi, którzy powołali nawet stowarzyszenie punktujące wszystkie niedociągnięcia i wpadki miasta, w zakresie utrzymania dróg.

Jednak największa dziura w polskiej drodze nie znajduje się w Łodzi, ale w województwie lubelskim, w miejscowości Kuzawka Kolonia, na granicy powiatów bialskiego i włodawskiego. Przepływający w pobliżu Bug podmył przepust pod drogą wojewódzką nr 816, w efekcie powstała w niej potężna wyrwa. Dziura ma kilka metrów szerokości i kilka głębokości, swobodnie zmieściłby się w niej samochód.

Zobacz również: Bezdomny wjechał w komisariat

Dziura powstała w ciągu jednej nocy, na szczęście nie doszło do wypadku. Po zgłoszeniu przez kierowców, teren został zabezpieczony przez strażaków i policjantów. Wyznaczono również objazd, prowadzący drogą krajową nr 63.

Kiedy droga zostanie naprawiona? Tego na razie nie wiadomo, ale to nie jest kwestia dni, ale przynajmniej tygodni. Na początek pracownicy Wojewódzkiego Zarządu Dróg, który odpowiada za tę trasę poustawiali znaki informacyjne o zamknięciu drogi oraz trwałe bariery ochronne.

Rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie Kamil Jakubowski powiedział, że w poniedziałek zostanie przeprowadzona inspekcja uszkodzeń, a ponieważ sytuacja jest nadzwyczajna, wszystkie prace powinny zakończyć się w ciągu niecałego miesiąca.

***