Ministerstwo Infrastruktury o raporcie NIK i nowych drogach

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju podziela stanowisko NIK, która uważa, że do poprawy bezpieczeństwa na drogach konieczny jest dalszy rozwój autostrad i dróg ekspresowych. Do końca 2015 r. ma ich przybyć 250 km.

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała we wtorek raport o bezpieczeństwie na drogach.

W ocenie Izby, stan bezpieczeństwa na polskich drogach w ostatnich 10 latach ulegał poprawie, bo w tym czasie liczba śmiertelnych ofiar wypadków spadła o 41 proc., a rannych - o 31 procent. "Tendencja spadkowa utrzymuje się w całym dziesięcioletnim okresie i to pomimo stałego wzrostu liczby pojazdów poruszających się po polskich drogach. Wciąż jednak należą one do jednych z najbardziej niebezpiecznych w UE" - napisano w raporcie.

Reklama

Na podstawie swych kontroli NIK stwierdza, że najistotniejszą przyczyną tego stanu rzeczy jest infrastruktura drogowa, która mimo poprawy nie gwarantuje dostatecznego poziomu bezpieczeństwa. Nadal brakuje dróg dwujezdniowych (autostrad i ekspresowych), zmniejszających możliwość wystąpienia najgroźniejszych wypadków: zderzenia czołowego i bocznego.

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju wskazało we wtorkowym komunikacie, że w ciągu ostatnich siedmiu lat powstało prawie 3 tys. km dróg krajowych, co w istotny sposób poprawiło bezpieczeństwo na drogach. Resort zgadza się jednak z NIK, że konieczny jest dalszy rozwój sieci autostrad i dróg ekspresowych.

"Zgodnie z zapowiedziami pani premier Ewy Kopacz do końca 2015 r. sieć powiększy się o 250 km dróg krajowych i autostrad. W nowej perspektywie finansowej UE na budowę nowoczesnych i bezpiecznych dróg rząd przeznaczy 93 mld zł" - podkreślił rzecznik MIR Piotr Popa.

Rzecznik resortu infrastruktury i rozwoju zauważył jednak, że informacja NIK o wynikach kontroli "bezpieczeństwo ruchu drogowego" zawiera przedwczesne wnioski. "Nie uwzględniają one m.in. wyników analizy prowadzonej obecnie na zlecenie MIR przez Bank Światowy, która wskaże najbardziej skuteczne rozwiązania w zakresie zarządzania bezpieczeństwem ruchu drogowego. Wstępne wyniki analizy będą znane w ciągu kilku tygodni" - podkreślił.

MIR przypomniało, że w ciągu ostatnich siedmiu lat liczba ofiar śmiertelnych na drogach krajowych spadła o ponad 41 proc. "W ciągu ostatnich dwóch lat, od kiedy wprowadzono system fotoradarowy nadzorowany przez GITD, w miejscach ustawienia stacjonarnych urządzeń rejestrujących na drogach krajowych, liczba śmiertelnych ofiar wypadków spadła średniomiesięcznie o 48 proc. w porównaniu do lat poprzedzających wdrożenie systemu" - zaznaczył resort.

MIR dodało, że w 2015 roku na przebudowy i bieżące remonty na drogach krajowych trafi 1,62 mld zł, a na inwestycje związane z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego ok. 350 mln zł.

Z raportu NIK wynika ponadto, że na drogach jednojezdniowych o dużym natężeniu ruchu brakuje dodatkowych pasów umożliwiających na pewnych odcinkach bezpieczne wyprzedzanie, bezkolizyjnych skrzyżowań, rond lub tzw. lewoskrętów z osobnymi światłami, świateł na przejściach, chodników wzdłuż dróg wiodących przez wsie i małe miasta oraz odseparowania ruchu pieszych i rowerzystów od samochodów w dużych miastach.

W opinii Izby niezbędna jest modernizacja istniejącej sieci dróg; w przypadku 12 proc. dróg krajowych remonty niezbędne są pilnie. "Kontrole wykazały, że zarządy dróg w większości przypadków nie wywiązywały się z obowiązków utrzymania eksploatowanego zasobu w należytym stanie technicznym. Nie dokonywano obligatoryjnych przeglądów technicznych budowli drogowych. (...) Same tylko odcinki zniszczone przez koleiny i wymagające natychmiastowych napraw występują na ok. 3 tys. km, czyli blisko 15 proc. długości dróg krajowych" - czytamy w raporcie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: budowa dróg | NIK | raport NIK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy