Koszmarny wypadek - laweta dosłownie zmiotła pieszych z chodnika

Pięć osób trafiło do szpitala po wypadku, do jakiego doszło w Puławach. Jak wynika z nagrania z monitoringu, o wszystkim zadecydował jeden błąd.

Kierowca osobówki wymusił pierwszeństwo na lawecie

Jak informuje lubelska policja, na jednej z ulic w Puławach, doszło do bardzo groźnego zdarzenia. Kierowca auta osobowego chciał skręcić z ulicy Lubelskiej w lewo w ulicę Norwida. Nie ustąpił pierwszeństwa najeżdżającemu z naprzeciwka Iveco i doszło do zderzenia. W jego wyniku laweta wypadła z drogi i uderzyła w dwoje pieszych oczekujących na możliwość przejścia przez przejście.

Była to 39-letnia kobieta i 41-letni mężczyzna, którzy trafili do szpitala. Trafił tam również trzeci z pieszych, który co prawda uniknął potrącenia przez lawetę, ale został uderzony elementem oderwanym od pojazdu. Do szpitala został przewieziony także 34-letni kierowca Iveco oraz jego 43-letnia pasażerka. Policja nie wspomina, aby 78-letni kierowca osobówki, został ranny.

Reklama

Jest nagranie z wypadku w Puławach

Obecnie policja wyjaśnia okoliczności tego wypadku. Wiadomo już, że obaj kierowcy byli trzeźwi, natomiast cztery z pięciu osób, jakie trafiły do szpitala, po otrzymaniu pomocy i przeprowadzeniu badań, zostały zwolnione do domu.

Co do samego przebiegu zdarzenia, to niewiele jest tu do wyjaśniania, jako że wszystko zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Na nagraniu widać dokładnie, jak srebrny Opel Corsa zwalnia, przygotowuje się do skrętu, a następnie z jego rury wylatuje pasmo dymu, sugerując, że kierujący dodał gazu. W tym momencie w jego bok uderza laweta, Opel obraca się kilka razy, zaś Iveco wpada w poślizg i sunąc bokiem wraz z przyczepą, uderza w sygnalizację świetlną oraz pieszych.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadki drogowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy