Kontrowersje wokół kluczowej drogi z Pomorza na Śląsk. GDDKiA tłumaczy
W przestrzeni medialnej pojawiły się ostatnio informacje sugerujące, że budowa odcinka drogi ekspresowej S11 między Szczecinkiem i Piłą została wstrzymana. Do sprawy postanowili odnieść się przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Spis treści:
Prace na S11 Szczecinek - Piła wstrzymane? Jest stanowisko GDDKiA
W ostatnim czasie pojawiły się artykuły sugerujące, że budowa drogi ekspresowej S11 na liczącym 59 km odcinku Szczecinek – Piła została wstrzymana. Przyczyną ma być wydane przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska 16 stycznia 2025 roku postanowienie o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej, co ma związek ze złożonymi odwołaniami od decyzji środowiskowej.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaznacza jednak, że doniesienia medialne sugerujące całkowite wstrzymanie inwestycji są nieprawdziwe. Zaznaczono, że fragment trasy jest obecnie na etapie prac przygotowawczych. Drogowcy przypomnieli, że w 2018 roku podpisano umowę na opracowanie dokumentacji przygotowawczej, w której znalazło się m.in. opracowanie Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe czy uzyskanie decyzji środowiskowej. Na podstawie przeprowadzonych analiz wskazano najkorzystniejszy wariant trasy i 3 marca 2021 roku złożono do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu wniosek o wydanie decyzji środowiskowej (DŚU) dla budowy drogi ekspresowej S11 na odcinku Szczecinek – Piła.
Decyzja środowiskowa została wydana pod koniec sierpnia 2023 roku, ale wpłynęło od niej kilka odwołań. Co ciekawe, jedno z nich złożyła GDDKiA. Drogowcy tłumaczyli taki krok faktem, że RDOŚ nie uwzględniło części złożonych wyjaśnień. "W oparciu o uzasadnienie do odwołania, nasze postulaty zostały uznane przez RDOŚ za zasadne już w momencie przekazania odwołań do GDOŚ (Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska – przyp. red.). Oznacza to, że odwołanie złożone przez GDDKiA nie miało na celu unieważnienia DŚU, a jedynie uporządkowanie kwestii formalnych" – tłumaczą przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Ponadto wpłynęły jeszcze trzy odwołania, które są obecnie rozpatrywane:
- Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
- Gminy Szydłowo
- Fundacji Nasz Promyk Nadziei
W efekcie 16 stycznia 2025 roku GDOŚ wydało postanowienie o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej do czasu rozpatrzenia wszystkich złożonych odwołań.
Odwołania od decyzji? GDDKiA tłumaczy, że to normalne
Drogowcy zaznaczają, że zakończenie procedury odwoławczej i uprawomocnienie decyzji środowiskowej to warunki konieczne dla rozpoczęcia przygotowywania dokumentacji potrzebnej do ogłoszenia przetargu na zaprojektowanie i budowę drogi.
GDDKiA przypomina również, że na różnych etapach przygotowywania budowy drogi strony postępowania mają prawo złożyć odwołania od ogłoszonych decyzji. "Nie ma więc nic nadzwyczajnego w tym, że pojawiają się odwołania, które następnie rozpatrywane są przez właściwe instytucje. Każde takie odwołanie oczywiście spowalnia w danym momencie cały proces, ale instytucja odwołania jest czymś normalnym" – deklarują przedstawiciele GDDKiA.
Zwrócono również uwagę, że w przypadku drogi ekspresowej S11 do czasu wydania postanowienia wykonano wszystkie niezbędne i możliwe do zrealizowania na tym etapie prace.
Gotową drogą S11 z Kołobrzegu na Śląsk w 5 godzin
Droga ekspresowa S11 ma w przyszłości stanowić kluczowe połączenie na osi północ południe. Ukończona trasa (planowo ma to nastąpić w 2030 roku) połączy leżący na Pomorzu Środkowym Kołobrzeg przez Piłę, Poznań i Kępno z Aglomeracją Śląską. Po realizacji wszystkich odcinków S11 liczyć ma ponad 580 km, a wliczając wspólny przebieg z S6 od Kołobrzegu do Koszalina będzie to niemal 620 km. W przyszłości trasa ma pozwolić na przejechanie z Kołobrzegu na Śląsk w nieco ponad pięć godzin.