Kierowcy łamią przepis na potęgę. A policjanci łapią ich dronem

Policjanci warszawskiej drogówki opublikowali nagranie z drona, na którym widać, jak swobodnie do czerwonego światła podchodzi duża część kierowców. Nagranie może nieco przerażać.

Przejechanie na czerwonym świetle oznacza mandat w wysokości 500 zł i 15 punktów karnych
Przejechanie na czerwonym świetle oznacza mandat w wysokości 500 zł i 15 punktów karnychPolicja

Policjanci drogówki w całym kraju są coraz lepiej wyposażeni. Do swojej dyspozycji mają nie tylko np. nieoznakowane radiowozy BMW czy laserowe mierniki prędkości, ale również drony.

Policyjne drony wycelowane w kierowców

Szczególnie bezzałogowe statki powietrzne to dla kierowców bardzo groźna broń. Wiszący nad ulicą czy skrzyżowaniem dron z kamerą, często wyposażoną w zoom (możliwość przybliżania) jest niewidoczny dla kierowców. Natomiast policjant może nagrać, jak kierowca rozmawia przez telefon czy przejeżdża na czerwonym świetle.

Gdy operator drona zarejestruje wykroczenie przekazuje sygnał do patrolu naziemnego, który natychmiast zatrzymuje kierowcę do kontroli.

Plaga jazdy na czerwonym świetlePolicja

500 zł mandatu i 15 punktów karnych za przejechanie na czerwonym świetle

Warszawscy policjanci opublikowali nagranie wykonane dronem, który patrolował rejon tylko jednego skrzyżowania. Na trwającym około minuty nagraniu widać przynajmniej kilkunastu kierowców, którzy przejechali na czerwonym świetle.

Wszyscy kierowcy za swoją niefrasobliwość zostali ukarani mandatami w wysokości 500 zł, otrzymali również 15 punktów karnych. A to oznacza, że jeśli w ciągu najbliższych dwóch lat popełnią drugi raz takie samo wykroczenie - pożegnają się z prawem jazdy.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas