Uwaga na drony: jedna akcja - mandaty na 22 tys. zł Piraci są bez szans
Znaczne przekroczenia prędkości, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, albo bezpośrednio przed pasami – kierowcy sami prosili się o mandaty.
Wystarczyło zaledwie kilka godzin obserwacji jednej trasy z lotu ptaka. Kierowcy, nie widząc patrolu, pozwalali sobie na samowolę i śmiałe łamanie przepisów. Policjanci ujawnili aż 46 wykroczeń.
Mowa o akcji Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Turku i Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Funkcjonariusze obserwowali zachowania kierowców na drodze wojewódzkiej nr 470 prowadzącej z Kalisza do Kościelca. Obserwacją objęto odcinek w okolicy miasta Turek, a skrócone nagranie z patrolu trafiło na stronę tamtejszej komendy.
Materiał zaczyna się trzęsieniem ziemi. Kierowca kombivana wyprzedza tira na podwójnej ciągłej przed przejściem dla pieszych, na ograniczeniu do 60 km/h, wprost pod koła kolejnego tira, wyprzedzającego z przeciwka, któremu znacznie skrócił odcinek potrzebny do zakończenia manewru. Później nie brakuje przykładów wyprzedzania przy ograniczonej widoczności przed wzniesieniem, czy wyprzedzania pojazdów, które skręcają.
Za kierownicą Kangoo przemieszczała się z prędkością 151 km/h na odcinku, na którym obowiązywało ograniczenie prędkości do 60 km/h. Kosztowało ją to 2,5 tys. zł mandatu oraz 15 punktów karnych.
Wielu komentujących policyjne nagranie twierdzi, że w sporej części nagranych sytuacji kierowcy owszem, łamali przepisy, ale nie stanowili zagrożenia dla innych użytkowników drogi. Trzeba jednak pamiętać, że te ciągłe linie, ograniczenia prędkości i zakazy wyprzedzania nie biorą się znikąd.
Łamanie przepisów "bo nikomu nie zagrażam" znieczula kierowców i może doprowadzić do sytuacji podobnej jak na samym początku nagrania, ale z gorszymi konsekwencjami.
Kierowca kombivana z pierwszej sceny być może widział, że na przystanku nikogo nie ma i uznał, że wyprzedzając na pasach nie będzie stanowił dla nikogo zagrożenia. Ale obecności jadącego z przeciwka tira już nie przewidział. A to mogło się skończyć źle. Być może następnym razem powstrzyma się przed podobnym manewrem, jeśli nie z przekonania, że robi źle, to może choć ze świadomości, że ryzykuje spory mandat.