Kamera internetowa nagrała wypadek. Golf wyleciał kilka metrów w górę

​Do bardzo groźnego wypadku doszło w poniedziałek rano w Czaszynie na Podkarpaciu. Kierujący Golfem mężczyzna stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i z duża prędkością uderzył w przepust.

O wypadku, do którego doszło na drodze wojewódzkiej nr 892 w Czaszynie (gmina Zagórz) policja otrzymała informację w poniedziałek przed 7 rano. Przybyłe na miejsce służby zastały całkowicie rozbitego Volkswagena Golfa. We wraku znajdował się zakleszczony kierowca, 27-letni mieszkaniec powiatu sanockiego.

Kierowca wypadł z drogi. Z wraku uwolnili go strażacy

Do jego wydobycia konieczne było użycie narzędzi hydraulicznych. Po rozcięciu karoserii przez strażaków mężczyzna w ciężkim stanie, śmigłowcem LPR, został przetransportowany do szpitala. 

Wypadek zarejestrowała kamera internetowa

Moment wypadku został zarejestrowany przez kamerę internetową zamontowaną na wieży kościoła w Czaszynie. Na filmie widać, że samochód jechał dość szybko, ale nie szybciej niż pojazd poprzedzający. Mimo tego na wyjściu z zakrętu Golf "złapał pobocze". Nie uderzył w krawężnik, ale najechał na brud. Wówczas kierowca prawdopodobnie spanikował i mocno szarpnął kierownicę w lewo, przez co samochód wpadł w poślizg. 

Reklama

Prędkość była za wysoka, a droga za wąska, by dało się go opanować. Golf najpierw przeciął pas do jazdy w przeciwnym kierunku, a następnie wjechał do przydrożnego rowu. Być może cała sytuacja nie zakończyłaby się aż tak źle, gdyby nie to, że nad rowem znajdował się przepust. 

Samochód uderzył w przepust, a następnie kilkukrotnie koziołkował, wzbijając się przy tym kilka metrów w powietrze.

Pracujący na miejscu policjanci będą ustalać wszystkie okoliczności zdarzenia.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tragiczny wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama