Dostał wyższy mandat, niż wynosi wartość jego samochodu!

O tym że nowe stawki mandatów są o wiele wyższe od dotychczasowych, przekonało się już sporo kierowców. Kierowców którzy chyba nie słyszeli o zmianach - inaczej raczej by nie ryzykowali otrzymania grzywny na kwotę większą, niż wartość samochodu, którym popełnili wykroczenie!

W ostatnich dniach komendy policji z całej Polski informują o kolejnych "rekordzistach", otrzymujących naprawdę słone mandaty. Swoimi wynikami pochwaliła się także Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Zatrzymali oni między innym 55-letniego kierowcę Volvo, który przy ograniczeniu do 50 km/h, jechał aż 123 km/h. Stracił więc prawo jazdy na 3 miesiące, otrzymał 10 punktów karnych (taryfikator punktów jeszcze nie został zmieniony) oraz mandat w wysokości 2500 zł. Policja podkreśla, że przyjął karę bez dyskusji i nawet opłacił grzywnę na miejscu, korzystając z policyjnego terminala płatniczego.

Reklama

Niedługo później jego "wynik" został "wyrównany" przez 27-latka, który co prawda jechał aż 143 km/h, ale przy ograniczeniu do 70 km/h. Został więc ukarany tak samo, jak kierujący Volvo, ale jego kwota 2500 zł mandatu za przekroczenie prędkości chyba przerosła. Przyznał kontrolującym go policjantom, że to więcej, niż Opel Corsa, którym popełnił wykroczenie. Obstawiamy więc, że była to Corsa B i to raczej w bazowej wersji, co oznacza, że temu kierowcy udało się zbliżyć do maksymalnej prędkości swojego samochodu i to w terenie zabudowanym!

Tego samego dnia tylko ten jeden patrol z Gorzowa Wielkopolskiego, zatrzymał w sumie pięć praw jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Nałożyli także (nieokreśloną w komunikacie) liczbę mandatów na 1500 zł. Polscy kierowcy najwyraźniej nie przyswoili sobie jeszcze stawek z nowego taryfikatora.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nowe mandaty | kontrola policyjna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy