Coraz więcej wypadków na autostradach!

Majowy weekend, w tym roku będzie wyjątkowo długi - wiele osób zamierza odpoczywać nawet przez 9 dni. To oznacza zwiększony ruch na drogach - w tym na autostradach, po których, jak się okazuje, wciąż zdecydowana większość kierowców nie potrafi się prawidłowo poruszać.

Według danych Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Łodzi (CBRD), ten problem dotyczy zachowania ok. 80% użytkowników autostrad. Również statystyki gromadzone przez policję nie napawają optymizmem. W 2017 r. odnotowano 478 wypadków, w których zginęło 70 osób i 697 zostało rannych. To dużo, biorąc pod uwagę, że w Polsce jest tylko nieco ponad 1600 km autostrad.

Niestety, w porównaniu z 2016 r. zeszłoroczne statystyki oznaczają wzrost liczby wypadków o 15%, zabitych o 40% i rannych o 15%. Tylko w trakcie zeszłorocznej majówki (między 28 kwietnia a 7 maja) na polskich autostradach doszło do 11 wypadków i 236 kolizji, w których zginęła jedna osoba, a 20 zostało rannych. Najgroźniej było na drodze A4, gdzie miała miejsce prawie połowa tych zdarzeń (3 wypadki i 120 kolizji). Dlaczego jest tak źle?

 - Kierowcy często nie dbają o zachowanie ostrożności, zapominając, że podróżowanie z dużą prędkością, bez wyobraźni może mieć naprawdę fatalne skutki. Wystarczy spojrzeć na policyjną listę przyczyn wypadków na autostradach, żeby dowiedzieć się, jakie błędy z reguły prowadzą do nieszczęść. To jednocześnie wskazówka, o jakich elementach poruszania się po autostradach trzeba pamiętać - Karolina Tworzydło, Dyrektor Biura Marketingu i PR w Compensie, która wspólnie z CBRD prowadzi ogólnopolską kampanię społeczną Bezpieczna Autostrada.

Do głównych przyczyn wypadków na autostradach należą: niedostosowanie prędkości (35% wypadków w 2017 r.), niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami (23%), zmęczenie, zaśnięcie (12%), nieprawidłowa zmiana pasa ruchu (8%).

Co warto sobie przypomnieć przed wyjechaniem na autostradę?

Reklama

Wymienione przyczyny wypadków drogowych związane są przede wszystkim z nieostrożnością, zbyt dużym zaufaniem do własnych umiejętności, presją czasu czy po prostu łamaniem przepisów ruchu drogowego. Przed wyruszeniem w podróż warto odświeżyć sobie podstawowe reguły, jakie obowiązują użytkowników  autostrad. Poniżej najważniejsze z nich.

- Wjazd i zjazd z autostrady

Wjeżdżający na autostradę powinien skorzystać z pasa rozbiegowego, a pojazdy już po niej jadące zjechać - w miarę możliwości - na lewy pas, aby ułatwić mu włączenie się do ruchu. Z kolei zjeżdżając z autostrady,  trzeba skorzystać z kilkusetmetrowego pasa zjazdowego i dostosować prędkość do znajdujących się na zjazdach ostrych łuków - niekiedy oznacza to konieczność zwolnienia nawet do 40-50 km/h!

- Odpowiednia prędkość

Dla przypomnienia: maksymalna prędkość jazdy po autostradzie to 140 km/h. Jeśli jednak warunki na drodze są złe - jezdnia jest śliska, pada deszcz, mgła ogranicza widoczność itd. - warto jechać wolniej. Tak samo, gdy mamy do czynienia z dużym ruchem (a tak może być w majówkę).

- Lewy pas tylko do wyprzedzania

Ruch prawostronny oznacza, że kiedy jest to tylko możliwe powinniśmy poruszać się prawym pasem,. Nawet jeśli jedziemy 140 km/h, lewy pas zostawmy wyłącznie do wyprzedzania wolniej poruszających się pojazdów lub omijania przeszkód.

- Jazda na zderzaku

Wielu kierowców nie zachowuje bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami i "przykleja" się do zderzaka auta jadącego z przodu. Wywiera w ten sposób presję, czasem pomagając sobie migającymi światłami, na ustąpienie miejsca na drodze. Jest to niedopuszczalne, jednak w takiej sytuacji najbezpieczniej jest zjechać poruszającemu się szybciej pojazdowi.

- Cofanie i zawracanie

Wbrew pozorom nie dla każdego kierowcy jest to oczywiste, że na autostradzie nie można cofać i zawracać. Trzeba pamiętać, że ominięty przez nieuwagę zjazd oznacza konieczność kontynuowania jazdy w tym samym kierunku do kolejnego zjazdu z autostrady.

- Korytarz ratunkowy

Pod tą nazwą kryje się utworzenie przejazdu dla pojazdów uprzywilejowanych. Prawidłowe zachowanie polega na zjechaniu maksymalnie do lewej strony podczas poruszania się skrajnym lewym pasem oraz maksymalnie do prawej strony (także na pas awaryjny!), gdy jedzie się po środkowym lub prawym pasie. Pozostawiona między pasami przestrzeń przeznaczona jest wyłącznie dla pojazdów służb ratowniczych. Mowa oczywiście o jeździe lub zatrzymaniu w spowodowanym wypadkiem korku.

- Korzystanie z pasa awaryjnego

Pas awaryjny to nie miejsce na postój! Do tego wyznaczone są specjalne punkty parkingowe oraz stacje benzynowe. Zatrzymanie się na tej części autostrady jest dopuszczalne tylko w przypadku awarii pojazdu lub zagrożenia życia. Aby zachować wszystkie niezbędne środki ostrożności trzeba: włączyć światła awaryjne, założyć kamizelkę odblaskową, ustawić trójkąt ostrzegawczy na pasie awaryjnym w odległości 100 m od pojazdu, a następnie wezwać pomoc. Dla bezpieczeństwa własnego i innych użytkowników autostrady najlepiej zrobić to już za barierką energochłonną. Nie można samodzielnie dokonywać naprawy pojazdu. Za barierkę energochłonną oczekujemy na pomoc.

- Zasad nie jest dużo i naprawdę warto poświęcić kilka minut, żeby je sobie przypomnieć, zanim wyjedzie się w długą i męczącą trasę. Dla wielu kierowców autostrada nie jest codziennością, a nawyki zdobyte podczas poruszania się po mieście mogą nie być dopasowane do realiów o wiele szybszej, monotonnej i bardziej niebezpiecznej jazdy. Z tyłu głowy warto też mieć statystyki, mówiące, że na każdy tysiąc kilometrów dróg szybkiego ruchu przypada więcej wypadków niż na pozostałych drogach - przestrzega Tomasz Zagajewski z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy