Brawurowe wyprzedzanie w oku pokładowej kamerki. Do tragedii było blisko

W ostatnich latach dużą popularność zdobyły pokładowe kamerki samochodowe. Internet pełen jest nagrań dokumentujących wyczyny polskich kierowców, co postanowili wykorzystać policjanci, zachęcając kierowców do nadsyłania filmów będących dowodami łamania przepisów.

Kierujący Dacią na wąskiej drodze wyprzedzał tak, że inne samochody spychał na pobocze
Kierujący Dacią na wąskiej drodze wyprzedzał tak, że inne samochody spychał na poboczePolicja

W efekcie bardzo łatwo można nie tylko zostać gwiazdą internetu, ale narazić się na wysoki mandat, a także konieczność stawienia w sądzie. Taki właśnie los spotkał pewnego kierowcę, który wyprzedzał na "trzeciego", zmuszając innych uczestników ruchu drogowego do gwałtownego hamowania i zjeżdżania na pobocze.

Na wąskiej drodze wyprzedzał wprost na "czołówkę"

Z naprzeciwka jechała kobieta z trójką dzieci i tylko dzięki szybkiej i rozsądnej reakcji kobiety, nie doszło do czołowego zderzenia pojazdów.Na policję w dolnośląskich Górach wpłynęła informacja, że w miejscowości Kruszyniec, kierujący samochodem Dacia, jadąc z nadmierną prędkością, wyprzedzał "na trzeciego", stwarzając ogromne zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę samochodową, umieszczoną w jednym z wyprzedzanych samochodów. Jego kierowca zgłosił się na komisariat i przyniósł wspomniane nagranie.

Za taką jazdę odpowie przed sądemPolicja

Na dostarczonym policjantom filmie widać, jak kierujący rumuńskim dostawczakiem w brawurowy sposób zaczął wyprzedzać dwa pojazdy, zmuszając innych kierowców do gwałtownego hamowania i nagłego zjechania na pobocze. 

Wypadku nie było, bo kierująca uciekła pobocze

Z naprzeciwka swoim samochodem jechała kobieta z trójką dzieci w wieku 4, 8 i 10 lat. Dzięki szybkiej i rozsądnej reakcji kierującej, która zjechała na pobocze, nie doszło do czołowego zderzenia pojazdów. Ponadto w jednym z wyprzedzanych samochodów, jechało również małżeństwo z 9-letnim synem. Nieodpowiedzialny kierowca nie zatrzymał się, lecz z jeszcze większą prędkością odjechał w stronę Góry.  Policjanci na podstawie m.in. zabezpieczonego nagrania szybko ustalili, że kierującym był 66-letni mieszkaniec tego miasta. Mężczyzna został wezwany do komendy, gdzie usłyszał zarzut spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za rażące wykroczenie w ruchu drogowym mężczyzna teraz odpowie przed sądem.

***

Za taką jazdę odpowie przed sądemPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas