Bezlitosne liczby. Kierowcy w sądach są bez szans!

Na polecenie komendanta głównego policji specjalny zespół przeanalizował wyroki uniewinniające w sprawach o przekroczenie dopuszczalnej prędkości. W latach 2016-2018 do sądu trafiło poniżej 0,9 proc. takich spraw; wyroki uniewinniające stanowiły mniej niż 0,8 proc. z nich.

Kierowcy przyjmują mandaty, bo wiedzą, że z systemem w sądzie nie wygrają
Kierowcy przyjmują mandaty, bo wiedzą, że z systemem w sądzie nie wygrająANDRZEJ ZBRANIECKIEast News

Powołany przez komendanta głównego policji zespół przeprowadził analizę wyroków uniewinniających w sprawach o przekroczenie dopuszczalnej prędkości przez kierujących pojazdami. Jak tłumaczyła KGP - policjanci chcieli w ten sposób poznać skalę problemów związanych z wykorzystywanymi przez nich rejestratorami prędkości. Analiza objęła okres od roku 2016 - do pierwszego kwartału 2018 roku.

Z badań wynika, że w tym okresie spośród wszystkich ujawnionych wykroczeń polegających na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości tylko ok. 0,87 proc. ogólnej liczby zakończyło się skierowaniem do sądów wniosków o ukaranie. Wobec 0,76 proc. z nich sądy wydały wyroki uniewinniające.

Jak dowiedziała się PAP w roku 2016 - pierwszym roku badanego okresu - policjanci ruchu drogowego odnotowali ogółem ponad 1,6 mln wykroczeń polegających na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości. W ponad 15,6 tys. przypadków postępowania zakończyły się skierowaniem do sądów wniosków o ukaranie. W skali kraju - według stanu na 4 czerwca 2018 r. - sądy wydały w tych sprawach 159 wyroków uniewinniających.

Rok później takich wykroczeń ujawniono ponad 1,7 mln. W ponad 14,6 tys. przypadków postępowania zakończyły się skierowaniem do sądów wniosków o ukaranie, a sądy wydały 88 wyroków uniewinniających (stan na 4 czerwca 2018 r.)

Z kolei w pierwszym kwartale ubiegłego roku ujawniono ponad 411 tys. takich wykroczeń. W prawie 2,5 tys. przypadków postępowania zakończyły się skierowaniem do sądów wniosków o ukaranie. W skali kraju sądy wydały jeden wyrok uniewinniający (stan na 4 czerwca 2018 r.).

"Istotne było zbadanie i zdiagnozowanie najczęstszych przyczyn, które były podstawą do wydawania przez sądy niekorzystnych dla Policji rozstrzygnięć wyroków, jak również zaproponowanie rekomendacji na przyszłość w celu wyeliminowania stwierdzonych nieprawidłowości" - poinformowała PAP Komenda Główna Policji.

Jak zaznaczono - zespół KGP - opierając się na uzasadnieniach wyroków uniewinniających wydanych przez sądy zweryfikował przyczyny wydawania takich rozstrzygnięć. "Jak wynika z analizy powyższych uzasadnień, żaden wyrok uniewinniający nie był związany z niesprawnością techniczną przyrządu pomiarowego" - podała KGP.

Powodem uniewinnień były m.in.: niewystarczający materiał dowodowy, opinie biegłych, niezapewnienie identyfikacji pojazdu przez urządzenie rejestrujące prędkość, błąd policjanta związany z pomiarem oraz nieprzygotowanie policjanta do rozprawy.

"Należy przy tym podkreślić, że wszystkie przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym używane przez Policję zostały dopuszczone do stosowania przez Główny Urząd Miar, który wydając decyzje zatwierdzenia typu zagwarantował, iż konstrukcja i ich metody pomiarowe spełniają wymagania techniczne i metrologiczne. Z uwagi na powyższe zespół nie dokonywał i nie zlecał badań w zakresie konstrukcji przyrządów kontrolno-pomiarowych do pomiaru prędkości, prawidłowości ich działania, czy też zgodności z wymogami metrologicznymi" - napisano w odpowiedzi na pytanie PAP.

KGP poinformowała również, że chociaż liczba uniewinnień nie była duża to "analiza konkretnych spraw ujawniła pewne obszary, których modyfikacja może wpłynąć na zmniejszenie liczby wyroków uniewinniających w sprawach o przekroczenie dopuszczalnej prędkości".

Jak dodano, zespół przedstawił rekomendacje, "w szczególności w zakresie proceduralnym i szkoleniowym, mające na celu wyeliminowanie stwierdzonych uchybień w przyszłości" - napisano.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas