A4 Kraków-Katowice z trzecim pasem? Brak zgody na plany Stalexportu
Chociaż w 2027 roku odcinek autostrady A4 Kraków–Katowice ma zostać przekazany Skarbowi Państwa, obecny zarządca trasy nie zamierza usuwać się w cień. Spółka Stalexport, która do tej pory odpowiadała za ten fragment, wystąpiła niedawno do Ministerstwa Infrastruktury z propozycją rozbudowy drogi o trzeci pas ruchu. Odpowiedź drogowców nie pozostawia jednak złudzeń.

Od 1997 roku fragment autostrady A4 między Krakowem a Katowicami jest zarządzany przez spółkę Stalexport Autostrada Małopolska, która - mówiąc delikatnie - nie cieszy się dobrą opinią wśród kierowców. W ubiegłym roku firma wypracowała ponad 15 milionów złotych zysku wyłącznie z opłat pobieranych od zmotoryzowanych. Dodatkowo, sam odcinek autostrady od lat jest krytykowany za ciągłe remonty i związane z nimi utrudnienia w ruchu.
Stalexport chce zbudować trzeci pas na A4. Padła propozycja
W 2027 roku, gdy wygaśnie umowa koncesyjna ze spółką Stalexport Autostrady S.A, droga ma przejść we władanie GDDKiA i stać się darmowa dla kierowców. Rząd nie planuje podpisywania nowej umowy na eksploatację tej trasy, co otwiera drogę do zniesienia opłat dla pojazdów osobowych i motocykli - i to bez konieczności dodatkowego obciążania budżetu państwa. Nie oznacza to jednak, że dotychczasowy operator, czyli Stalexport zamierza zrezygnować z prac nad tym odcinkiem.
Jakiś czas temu spółka zaproponowała Ministerstwu Infrastruktury przeprowadzenie prac związanych z rozbudową autostrady oferując możliwość samodzielnej realizacji inwestycji. Oczywiście, nie za darmo. Zdaniem firmy, zniesienie opłat i otwarcie bramek może doprowadzić do poważnych korków na autostradzie A4, co z kolei wymaga natychmiastowej rozbudowy o dodatkowy pas.
Jesteśmy w stanie podjąć się rozbudowy autostrady w oparciu o partnerstwo publiczno-prywatne. Umowa koncesyjna kończy się, więc trzeba to przedsięwzięcie zamknąć i rozliczyć. I powstaje pytanie, co się stanie z tą drogą następnego dnia, kiedy dramatycznie wzrośnie ruch po zniesieniu opłat za przejazd
Poszerzenie odcinka A4 to inwestycja planowana od dawna
Na odpowiedź ze strony Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie trzeba było długo czekać. GDDKiA w komentarzu przesłanym do naszej redakcji podkreśliła, że rozbudowa autostrady A4 nie jest niczym nowym, a sama inwestycja znajduje się już w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych. Obecnie prowadzone są prace przygotowawcze związane z poszerzeniem odcinków autostrady A4 w województwach dolnośląskim, śląskim i małopolskim, a także niemal 35 km odcinka A1 między Toruniem a Włocławkiem. Przy okazji, przedstawiciele GDDKiA nie szczędzili krytyki pod adresem spółki Stalexport:
Warto zauważyć, że koncesjonariusz, który teraz (na dwa lata przed wygaśnięciem umowy) tak szeroko i otwarcie mówi o wzroście natężenia ruchu oraz deklaruje gotowość do poszerzenia autostrady A4 Katowice – Kraków, przez lata pośrednio ograniczał kierowcom dostęp do tej trasy, wprowadzając kolejne podwyżki opłat.
Świat się zmienił. GDDKiA zaprasza do przetargu
Drogowcy zaznaczają również, że od 1997 roku wiele się zmieniło, a GDDKiA dysponuje teraz zarówno kompetencjami, jak i odpowiednimi środkami finansowymi, by skutecznie przejąć i rozbudować autostradę. Spółka Stalexport, choć oczywiście może uczestniczyć w pracach, musi jednak wziąć udział w oficjalnym przetargu. Niezależnie od tego, kto ostatecznie przejmie odpowiedzialność za poszerzenie autostrady, wszyscy wykonawcy będą musieli spełnić te same wymagania określone przez przepisy prawa.
Doceniamy zaangażowanie i zapał do pracy obecnego koncesjonariusza. Za rozbudowę i bieżące utrzymanie autostrady A4 Katowice - Kraków będą odpowiadały firmy wyłonione w otwartych przetargach. W obu tych postępowaniach będzie mogła wystartować spółka Stalexport Autostrada Małopolska, o ile tylko spełni kryteria udziału.