Kto ma pierwszeństwo na pasie rozbiegowym?

Pasy włączania znajdują się najczęściej na drogach szybkiego ruchu - autostradach i ekspresówkach. Mimo, że mają taką nazwę, w rzeczywistości nie może tu być mowy o żadnym włączaniu się do ruchu. Jest to jedynie wjeżdżanie z prawej strony wlotem drogi podporządkowanej na drogę z pierwszeństwem.

A teraz popatrzcie na bardzo dziwną sytuację świadczącą dobitnie o tym, jak niektórzy kierowcy potrafią interpretować przepisy:

Autor nagrania wjeżdża na drogę estakadą. Kiedy znajduje się już na pasie włączania, nagle pojawia się obok na lewym pasie Honda, której kierowca próbuje zajechać mu drogę i na siłę zmienić pas ruchu. Na rysunku wygląda to tak:

Notabene pas włączania łączy się tutaj bezpośrednio z następującym po nim pasem wyłączania. Kierujący Hondą uważa (oczywiście błędnie), że ma pierwszeństwo przed samochodem autora filmu, bo ten ostatni znajduje się na pasie włączania.

Reklama

Zapamiętajcie! Pas włączania nie jest pasem "podporządkowanym". Jest to taki sam pas ruchu, jak pozostałe pasy na jezdni. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, że wjeżdżając na pas włączania napotykamy znak "ustąp pierwszeństwa". Znak ten jedynie informuje, że wjeżdżamy na drogę z pierwszeństwem, natomiast już po wjechaniu na pas włączania znajdujemy się na drodze z pierwszeństwem.

Oczywiście kierowca poruszający się po pasie włączania, zmieniając ten pas ruchu czyli wjeżdżając na główne pasy autostrady lub drogi ekspresowej musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom, które po tych pasach jadą. Taka zmiana pasa ruchu nie różni się jednak niczym od zmiany pasa w każdej innej sytuacji.

W pokazanej na filmie sytuacji wystarczyło przecież, by kierowca Hondy nieco przyhamował, przepuścił pojazd autora filmu, a sam wjechał za nim na prawy pas:

A co będzie w sytuacji, jeżeli samochód jadący lewym pasem autostrady zmienia pas ruchu na prawy, a w tym samym czasie drugie auto znajdujące się na pasie włączania będzie również wjeżdżać na prawy pas autostrady?

Przede wszystkim odradzam kierowcy czerwonego samochodu zmianę pasa ruchu w takim miejscu. Może to spowodować to sytuację kolizyjną i utrudnić żółtemu pojazdowi wjechanie na autostradę.

Jeżeli już jednak doszło do zmiany pasa ruchu przez oba pojazdy w takiej sytuacji, to oczywiście pierwszeństwo będzie miał żółty samochód przed czerwonym.

Bez znaczenia jest przy tym fakt, że pojazd żółty porusza się pasem włączania. Obowiązuje zasada zgodna z art. 22 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym: "Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, (...) oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas ruchu z prawej strony".

W prezentowanej sytuacji żółty samochód wjeżdża na prawy pas autostrady z prawej strony, a czerwony z lewej. Dlatego właśnie żółty samochód ma pierwszeństwo.

Dlaczego w testach egzaminacyjnych na prawo jazdy nie ma takich pytań? Gdyby były, kandydaci na kierowców musieliby przynajmniej przeanalizować tego rodzaju sytuację. A tak interpretują ją po swojemu, a skutki widzimy na autostradach i drogach ekspresowych.

Polski kierowca

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przepisy ruchu drogowego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy