Najseksowniejsze samochody
Seks to bardzo ważna sprawa w ludzkim życiu. Udane życie seksualne pozytywnie wpływa na nastrój, podejście do świata i ludzi. I przeciwnie - frustracje z łóżka przenoszone są np. na drogi.
Seks w prosty sposób łączy się z motoryzacją. Od dawna już przecież twierdzi się, że samochód jest przedłużeniem penisa. Nie brak śmiałych stwierdzeń, że znając wielkość pojazdu, można oszacować anatomię jego kierowcy! O podrywaniu na samochód nie ma co wspominać - wystarczy wybrać się pod jakąkolwiek dyskotekę.
Nic więc dziwnego, że Amerykanie, dla których samochód często jest niemal drugim domem opracowali własny ranking najbardziej seksownych samochodów. Znajdziemy go w czasopiśmie "Forbes".
Oczywiście to co pasuje bywalcowi plaż w Malibu, nie będzie pasowało gospodyni domowej. Dlatego ranking nie jest właściwie rankingiem, ale zestawieniem samochodów, które są najlepsze dla konkretnej grupy ludzi.
Cóż, nie wszystko (a raczej prawie nic) da się przełożyć na przaśną, polską rzeczywistość, jednak warto poznać preferencję Amerykanów.
Dla uczniów i studentów: Saturn Sky
To nowy roadster, który w Europie występuje pod nazwą Opel GT. Ten dwuosobowy pojazd jest idealny dla dwudziestokilkulatków. Jest ładny, szybki, a przede wszystkim przyciągający spojrzenia płci przeciwnej. W Polsce - ze względu na unikatowość i cenę - zapewne nawet obu płci na raz!
Dla farmerów (czyli po polsku: rolników): Dodge Ram Power Wagon
O ile pod wiejskimi dyskotekami w Polsce królują beemki i calibry, to w USA najlepiej zaprezentować się w klasycznym amerykańskim pickupie. Ma on wystarczająco dużo miejsca nie tylko na romantyczny wypad w ustronny zakątek, ale znajdzie się w nim miejsce na psa, wędki, a nawet strzelbę. Nie trzeba również "pękać" na światłach. 345-konny silnik z pewnością zgasi pewności siebie wielu przybyszy z miasta.
Dla zdesperowanych gospodyń domowych: Subaru Impreza WRX STi Limited.
Jesteś już kobietą w sile wieku i masz ochotę na młodszego faceta? Kup Imprezę STi. Któż oprze się rajdowej legendzie z turbodoładowanym silnikiem boksera o mocy 293 KM o dźwięku chwytającym za męskie serce? Wersja limitowana jest w dodatku zupełni ucywilizowana. Ma np. skórzaną tapicerkę i podgrzewane fotele.
Dla wykonawców Hip-Hopu: Rolls-Royce Phantom.
Wiadomo, że raperowi nie wypada pojawić się w samochodzie pośledniej marki. Do niedawna królowały amerykańskie krążowniki szos, ale to już nie jest w modzie. Dzisiaj, by być "trendy" i "cool" należy sięgnąć po drogi i luksusowy samochód z Europy. Bo KAŻDY ma zwrócić na niego uwagę. Wybór Rolls-Royce'a jest więc naturalny.
Dla agentów filmowych: Lexus RX 400h.
Holywood to miejsce gdzie na jednym kilometrze kwadratowym można spotkać najwięcej Lexusów. Jak więc wyróżnić się z tego tłumu? Samochodem hybrydowym! Ale nie jakąś tam podrzędna i brzydką Toyotą (Prius), bo to oznaczałoby wypadnięcie z najważniejszego kręgu. Lexus to jest Lexus. Tyle, że hybrydowy.
Dla chirurgów plastycznych: Lamborghini Murcielago Roadster
W Ameryce, podobnie jak w Polsce, chirurgia plastyczna nie jest pokrywana z ubezpieczenia. Dlatego przedstawiciele tego zawodu często muszą się zastanawiać, co zrobić z pieniędzmi. Jednym ze sposobów ich wydania może być wspomniane Lamborghini - koniecznie w kolorze żółtym, pomarańczowym lub jasnozielonym. Stanowi ono jasny dowód, że jesteśmy chirurgiem plastycznym, który cieszy się powodzeniem.
Dla gangsterów: Cadillac Escalade
Podczas gdy w Polsce gangsterzy wybierają raczej samochody osobowe, to za oceanem preferują oni SUV-y. Wystarczy obejrzeć "Rodzinę Soprano", w której roi się aż od samochodów tego typu. A jaki będzie najodpowiedniejszy? Wybór jest szeroki, jednak najlepiej w styl tej klasy pojazdów wpisuje się Cadillac Escalade.
Dla świeżo rozwiedzionych ojców: Chevrolet Corvette Convertible
Już Prince śpiewał, że aby poznać kobietę trzeba ubrać biały T-shirt i wybrać się na przejażdżkę. Przejażdżka Corvettą bez dachu gwarantuje sukces całej operacji. A po randce zawsze można wybrać się na tor i pozwolić 400-konnemu silnikowi rozwinąć skrzydła.
Dla świeżo rozwiedzionych matek: Mercedes SL65 AMG
Po rozwodzie nie można dać po sobie poznać, że jesteśmy słabe lub poniosłyśmy jakąkolwiek porażkę. Sygnały wydawane przez ten samochód są jasne: "Jestem bogata i mocna, a jadę niczym kierowca wyścigowy". Który mężczyzna oprze się takiej zachęcie?
Dla osób, które mieszkają w swoich samochodach: Honda Element
Na pierwszy rzut oka można o tym pojeździe powiedzieć wszystko, tylko nie, że jest seksowny. Jednak, jeśli większość życia spędza się w samochodzie, docenia się wszystko co przywodzi na myśl dom. Np. mycie podłóg. A w Elemencie możesz wziąć mopa i ją umyć!
Dla waszyngtońskich lobbystów: Cadillac CTS
Nie wiemy niestety, jakie samochody wybierają polscy lobbyści. Amerykanin wybiera pojazd, który budzi respekt, ale jednocześnie jest... skromny (nie można za bardzo rzucać się w oczy). No i musi być amerykański. Stąd wybór pada na podstawowego Cadillaca, który sprawnie łączy te dwie cechy.