Najgorsze samochody Ameryki

Tygodnik Forbes opublikował listę najgorszych sprzedawanych w USA samochodów. W zestawieniu brano pod uwagę bezpieczeństwo (wyniki testów zderzeniowych), awaryjność oraz spadek wartości.

Pierwsze miejsce na tej niechlubnej liście zajął Ford Ranger. Ten pickup w co trzeciej kolizji lub wypadku przewraca się na dach - wynika z badań przeprowadzonych przez jedną z amerykańskich organizacji. Tę samą pozycję z tymi samymi problemami zajęła Mazda serii B - jest to bowiem bliźniaczy samochód dla Rangera.

Na trzecim miejscu znalazł się Mitsubishi Lancer. Samochód ten nie zapewnia wystarczającego bezpieczeństwa podczas zderzenia bocznego. Pasażerowie przednich foteli mają 25 procent szans na znalezienie się w szpitalu po uderzeniu bocznym.

Podobnie sprawa ma się w wypadku zajmującego kolejne miejsce Nissan Sentry.

Piąta lokata przypadła SUV-owi Infiniti QX. Z badań konsumenckich wynika bowiem, że samochód ten należy do najbardziej zawodnych na rynku. Szansa na usterkę jest trzykrotnie większa od przeciętnej! Najbardziej awaryjne są układy elektryczne, hamulce, niska jest również jakość karoserii.

Pozycję niżej znalazł się Chrysler Sebring, który należy do pojazdów najszybciej tracących na wartości. Po pięciu latach można ten samochód kupić za 19 procent jego ceny salonowej.

Reklama

Sebringowi niewiele ustępuje zajmujący siódme miejsce Ford Freestar. Jeśli zostaliśmy jego właścicielem pięć lat temu, to obecnie możemy próbować go sprzedać za 21 procent ceny nowego.

To samo kryterium zadecydowano o umieszczeniu na liście Jaguara X-Type, Kii Optimy, i Mercurego Monterey, które również po pięciu latach tracą aż 79 procent wartości.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ameryk | bezpieczeństwo | Ford | procent | samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy