Fabrycznie nowy Polonez na sprzedaż. Cena już rekordowa, a wciąż rośnie
Do oferty jednego z warszawskich domów aukcyjnych trafił fabrycznie nowy Polonez z 1989 roku. Wyjątkowy egzemplarz mógł pochwalić się m.in. znikomym przebiegiem i oryginalną metką z dokładną datą produkcji. Wygląda na to, że będzie to najdroższy egzemplarz Poloneza w historii.
Wyjątkowy Polonez, wystawiony na aukcji Ardor Auctions, od samego początku wzbudzał sporo uwagi wśród kolekcjonerów klasycznych samochodów.
Mowa o odmianie MR'87 - czyli tzw. "akwarium". Wyróżnia ją dodatkowa szybka pomiędzy tylnymi słupkami. Ponadto samochód został doposażony w opcjonalny metalowy przedni "nosek" typu "coupe". Najważniejsze jest jednak co innego. Wyprodukowane w 1989 roku auto przez ponad 30 lat było nieużywane.
Od początku swojego istnienia pojazd przejechał zaledwie 33 kilometry, a jego fotele wciąż pokrywa fabryczna folia ochronna. Sprawne oko wypatrzy nawet oryginalną metkę z dokładną datą produkcji i specyfikacją tego konkretnego egzemplarza.
Samochód nigdy nie został zarejestrowany.
Cena wywoławcza wyjątkowego Poloneza rozpoczynała się od 1 tys. zł. Eksperci byli jednak zgodni, że w przypadku tego modelu może paść prawdziwy rekord. Podczas przekazania samochodu na licytację padały szacunkowe kwoty rzędu 70 - 80 tys. zł. Chociaż do końca aukcji wciąż pozostały 4 dni, dotychczasowy wynik już teraz przeszedł najśmielsze oczekiwania.
Wystawiony na sprzedaż Polonez osiągnął już cenę 83 tys. złotych (w momencie opublikowania artykułu). W tej kwocie można już nabyć m.in. salonową Skodę Kamiq.
Co więcej, wszystko wskazuje, że wartość wyjątkowego auta jeszcze urośnie. Niektórzy twierdzą, że samochód ma szanse dobić nawet do kwoty sześciocyfrowej.