Chińskie rowery i hulajnogi bez VAT. KAS rozbił proceder wart 168 mln zł
Tysiące elektrycznych jednośladów trafiały do Polski bez cła i bez VAT, a następnie być sprzedawane na popularnych platformach aukcyjnych po zaniżonych cenach. Ustalenia Krajowej Administracji Skarbowej pokazują skalę nielegalnego procederu, który według śledczych przez wiele miesięcy omijał obowiązujące przepisy.

Spis treści:
- Chińskie rowery i hulajnogi bez VAT - ustalenia KAS
- Jak wygląda rynek rowerów elektrycznych z importu?
- KAS i UOKiK ostrzegają przed zakupami z niepewnego źródła
Chińskie rowery i hulajnogi bez VAT - ustalenia KAS
Podlaska Krajowa Administracja Skarbowa ustaliła, że na jednym z portali aukcyjnych regularnie oferowano elektryczne rowery i hulajnogi po cenach wskazujących na brak odprowadzenia podatku VAT oraz należnego cła. Według wstępnych ustaleń sprzęt był sprowadzany do Polski nielegalnie, prawdopodobnie z Chin.
Działania przeprowadzono na terenie powiatu sochaczewskiego. Funkcjonariusze przeszukali magazyny, siedziby firm i biuro księgowe powiązane ze sprzedażą podejrzanego towaru. Zabezpieczono ponad 2 tys. sztuk elektrycznych rowerów i hulajnóg oraz dokumentację transportową i księgową, komputery, telefony i nośniki danych.
Ze wstępnych obliczeń wynika, że Skarb Państwa mógł ponieść straty sięgające co najmniej 168 mln zł. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Płocku, właściwa miejscowo dla powiatu sochaczewskiego.
Elektryczne rowery i hulajnogi są dziś pełnoprawnym elementem rynku transportowego, a ich import podlega takim samym wymogom jak w przypadku innych pojazdów lekkich.
Jak wygląda rynek rowerów elektrycznych z importu?
KAS zaznacza, że nielegalny import to jedno z największych zagrożeń dla branży. W ostatnich miesiącach funkcjonariusze wraz z Inspekcją Handlową prowadzili kontrole jednośladów elektrycznych sprowadzanych spoza Unii Europejskiej.
W okresie od początku maja do końca lipca sprawdzono 29 modeli rowerów elektrycznych (łącznie 1139 sztuk). Wyniki okazały się niepokojące: 28 modeli, czyli 963 sztuki, nie spełniało obowiązujących norm,do sprzedaży dopuszczono 176 rowerów, w tym 42 po działaniach naprawczych wykonanych przez importerów.
W wielu przypadkach sprzęt nie miał pełnej dokumentacji, co uniemożliwia potwierdzenie zgodności z normami bezpieczeństwa. Brak takich dokumentów oznacza nie tylko ryzyko dla użytkownika, ale również konsekwencje finansowe dla sprzedawcy.
KAS i UOKiK ostrzegają przed zakupami z niepewnego źródła
Krajowa Administracja Skarbowa podkreśla, że rynek tańszych jednośladów z Azji jest szczególnie narażony na nadużycia. UOKiK apeluje do przedsiębiorców, aby sprowadzali towar wyłącznie od sprawdzonych kontrahentów oraz weryfikowali dokumentację techniczną każdego produktu.
Brak oznaczenia CE, niepełne deklaracje zgodności, błędy w oznakowaniu czy brak instrukcji w języku polskim oznaczają realne ryzyko dla użytkowników. Importer odpowiada prawnie za bezpieczeństwo wprowadzanego sprzętu.










