Prosty, tani i skuteczny sposób na poprawę komfortu jazdy na motocyklu
Jazda motocyklem wymaga świadomego zrezygnowania z pewnych wygód, które są zupełnie naturalne podczas jazdy samochodem osobowym. Nie oznacza to jednak, że fani dwóch kółek kompletnie porzucają kwestię komfortu. Wręcz przeciwnie - w jednośladach coraz częściej można spotkać pewien gadżet, który pełni bardzo istotną funkcję.

Spis treści:
Choć wielu osobom jazda motocyklem kojarzy się wyłącznie z wolnością i pędem powietrza rozwiewającym włosy, rzeczywistość jest nieco inna. Motocykliści są świadomi pewnych niedogodności wynikających z samej budowy jednośladu. Podczas jazdy są narażeni na bezpośrednie oddziaływanie warunków atmosferycznych, wibracje, hałas generowany przez pęd powietrza oraz zmiany temperatury, które potrafią dać się we znaki.
Nie na wszystkie niedogodności trzeba się jednak godzić. Coraz więcej motocyklistów decyduje się na zakup deflektora - to niewielki element montowany na przedniej szybie, który skutecznie rozwiązuje kluczowy problem powodujący zmęczenie i ból głowy po długiej jeździe.
Do czego służy deflektor w motocyklu?
Zdecydowanie nie służy kwestiom wizualnym, bo w przypadku wielu modeli zaburza starannie zaprojektowaną linię oraz kształt owiewek. Jego funkcjonalność i poprawa komfortu jazdy jest jednak tak znacząca, że kwestie wyglądu przestają mieć dla właścicieli jednośladów jakiekolwiek znacznie. Szczególnie w przypadku, gdy motocykla używają zarówno do codziennego użytkowania, weekendowych przejażdżek i dalszych wojaży w świecie.
Deflektor to nic innego jak przedłużenie szyby czołowej. To niewielka osłona wykonana z pleksiglasu, która ma za zadanie powiększyć powierzchnię szyby w jej górnej części, a także zmienić kierunek pędu powietrza.
Zapomnij o bólu głowy i karku, a także owadach na wizjerze
Głównym zadaniem deflektora jest przekierowanie strumienia powietrza tak, aby omijał głowę kierowcy. Dzięki temu wiatr nie uderza bezpośrednio w kask i barki, co nie tylko eliminuje ból karku po dłuższej trasie, ale przede wszystkim znacząco redukuje hałas. Efekt? Lepsza słyszalność muzyki i komunikatów z interkomu, mniejsze zmęczenie, a także możliwość odstawienia zatyczek do uszu w kąt. Dodatkowo powietrze wymieszane z drobinkami kurzu nie męczy oczu podczas jazdy z otwartym wizjerem lub przyłbicą.
Zalet jest sporo, ale tą, którą nie chwalą się zazwyczaj producenci, jest także rozprawienie się z owadami rozbijającym się na wizjerze kasku. Zdecydowana większość zostanie skutecznie zatrzymana na deflektorze.

Deflektor zamontujesz w każdym motocyklu z szybą
Deflektor najlepiej sprawdza się w motocyklach turystycznych wyposażonych seryjnie w duże szyby, ale coraz częściej montowany jest również w motocyklach z segmentu adventure czy sport-tourer. To akcesorium szczególnie docenią osoby, które cenią sobie ciszę w kasku i zależy im na poprawie komfortu jazdy. Różnica jest znacząca, ale jednocześnie uzależniona od pozycji na motocyklu, a także wyprofilowania i wielkości szyby.
W niektórych przypadkach może się okazać, że poza samym zakupem deflektora konieczne będzie pokuszenie się o montaż akcesoryjnej, większej szyby. Dopiero w takiej konfiguracji gadżet będzie w pełni spełniał swoje zadanie.
Zobacz również:
Jak zamontować deflektor?
Nie warto sięgać po najtańsze produkty, które w najgorszym przypadku potrafią zniekształcać widzenie, a także załamywać i rozpraszać światło. Warto wybrać deflektor dobrej jakości, który posiada powłokę odporną na zarysowania, a także regulację wysokości i kąta pochylenia. To bardzo ważne, aby przed ostatecznym zakupem wykonać kilka prostych pomiarów przedniej szyby i wiedzieć, jaka musi być jego wysokość i szerokość.
Świetnie sprawdzają się deflektory, które nie posiadają inwazyjnych systemów montażowych wymagających wiercenia w szybie. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest montaż przy użyciu niewielkich śrubek lub motylków - wówczas instalacja i demontaż zajmie wam kilkadziesiąt sekund. Z zamontowaniem tego gadżetu poradzi sobie nawet laik. Wystarczy przykręcić dwie śruby pamiętając o gumowych podkładkach, a następnie dostosować kąta pochylenia oraz wysokości do wzrostu i pozycji za kierownicą.
Ten gadżet nie jest pozbawiony wad
Deflektor pomimo prostej konstrukcji nie jest pozbawiony wad. Warto wiedzieć, że podczas jazdy w deszczu efekt będzie podobny do tego, gdybyśmy jechali samochodem i nie używali wycieraczek. Pęd powietrza bardzo często nie będzie w stanie pozbyć się kropel wody, więc zdecydowanie najlepszym wyborem będzie jego demontaż w momencie zatrzymania się i ubierania kombinezonu przeciwdeszczowego.
Dodatkowo sporym problemem są także zalegające owady. Warto mieć ze sobą miękką ściereczkę oraz specjalny preparat. Szczególnie podczas jazdy wieczorem lub w deszczu, widoczność będzie znacznie mniejsza, a światła nadjeżdżających pojazdów będą was rozpraszać.