Trzecie oko dla kierowców. Nowa technologia wkrótce zawita do Formuły 1

Już niebawem kierowcy startujący w zawodach Formuły 1 otrzymają nowe urządzenie. Mowa o miniaturowej kamerze zamontowanej w kasku, która będzie na bieżąco transmitować obraz "widziany" przez zawodnika.

 

Dzięki umowie podpisanej przez zespoły F1 z włoską firmą Racing Force Group, już od przyszłego sezonu każdy kierowca Formuły 1 będzie wyposażony w tzw. "trzecie oko".

Będzie to miniaturowa kamera o średnicy ośmiu milimetrów i wadze 2,5 grama, wpasowana w ochronną wyściółkę wewnątrz kasku, bezpośrednio na linii oczu kierowcy.

Rozwiązanie zostanie podłączone do jednostki sterującej zasilanej przez bolid. W ten sposób kamera będzie mogła transmitować obraz "widziany" przez zawodnika w czasie rzeczywistym.

Powodem serial Netflixa?

Prawdopodobnie wprowadzenie rozwiązania było motywowane sukcesem serialu na platformie Netflix o nazwie "Formuła 1: Jazda o życie". Seria ta cieszy się dużą popularnością wśród fanów królowej motorsportu, a piąty sezon rusza już w przyszłym miesiącu. Dodatkowe ujęcia z kamery zamontowanej tuż przy oczach kierowców, bez wątpienia urozmaici widowisko.

Reklama

Jak to wygląda w praktyce, można zobaczyć na poniższym materiale wideo:

Nowa technologia została już wstępnie przetestowana przez Charlesa Leclerca i Fernando Alonso. Rozwiązanie uzyskało także zgodę FIA - Międzynarodowej Federacji Samochodowej.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Formuła 1 | kamera | Netflix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy