W Polsce przybywa aut elektrycznych. Ale nie ma gdzie ich ładować

​Na koniec listopada 2022 roku po polskich drogach jeździło niespełna 30 tys. aut elektrycznych - wynika z najnowszego "Licznika elektromobilności". Rok wcześniej w Polsce było zarejestrowanych nieco ponad 17 tys. takich samochodów.

Naładowanie samochodu elektrycznego staje się coraz większym wyzwaniem
Naładowanie samochodu elektrycznego staje się coraz większym wyzwaniemMirosław DomagałaINTERIA.PL

Jak podaje Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, w ciągu pierwszych 11 miesięcy 2022 roku w Polsce zarejestrowano 12 443 samochody elektryczne. W efekcie 30 listopada 2022 roku było ich łącznie 29 780.

W tym samym czasie w Polsce było 2527 stacji ładowania samochodów elektrycznych. Ponieważ jedna stacja to dwa lub trzy gniazda ładowania o różnych złączach, liczba punktów ładowania wynosiła 4913.

W Polsce jest tylko 728 stacji szybkiego ładowania

Niestety, tylko 29 proc. stacji ładowania (728 sztuk) to szybkie stacje prądu stałego (DC) o mocy przynajmniej 40 kW. Pozostałe 71 proc. (1799 sztuk) to stacje prądu zmiennego (AC) o mocy nieprzekraczającej 22 kW. W listopadzie uruchomiono 33 nowe stacje (92 punkty).

Ładowanie samochodu elektrycznego na stacji DC, do 80 proc., w sprzyjających warunkach atmosferycznych, może trwać około godziny (w zależności od wielkości baterii). Ładowanie prądem AC wydłuża ten proces 2-3-krotnie.

Pod koniec listopada 2021 roku w Polsce funkcjonowało 1 813 ogólnodostępnych stacji ładowania (3 544 punkty). Wówczas 31 proc. (562 sztuki) z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym a 69 proc. (1251 sztuki) - wolne ładowarki prądu przemiennego.

Sytuacja się pogarsza. Nie ma gdzie ładować samochodów elektrycznych

To oznacza, że rozwój sieci ładowarek nie nadąża za rozwojem rynku samochodów elektrycznych. W listopadzie 2021 roku na jedną ładowarkę DC przypadało 30,5 samochodu elektrycznego. Rok później było to już niemal 41 samochodów.

W ciągu roku w Polsce postawiono zaledwie 166 stacji szybkiego ładowania prądem DC. To wynik wręcz katastrofalny. Bez rozbudowanej stacji szybkiego ładowania samochodu elektryczne nie da się używać do jazdy w trasy, a przypomnijmy, że w 2035 roku ma wejść w życie zakaz rejestrowania w krajach Unii Europejskiej samochodów spalinowych.

Jeśli rozwój infrastruktury ładowania (w szczególności - stacji DC) nie przyśpieszy, Polskę czeka komunikacyjny paraliż.

***

Oswajanie elektromobilności. Po co komu Izera i norma Euro 7?INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas