Rewolucja na parkingach Biedronki. W tle nowe polskie przepisy
Biedronka z przytupem wchodzi w świat elektromobilności. Z pomocą firmy Powerdot polskie markety staną się przyjazne samochodom elektrycznym. Szybkie stacje ładowania pojawią się pod 600 marketami w całym kraju - pierwsze z nich już są dostępne. Sprawdziłem, jak to działa i ile kosztuje.
W odpowiedzi na słabą infrastrukturę w Polsce i przepisy, które wejdą w życie od 1 stycznia 2025 roku, Biedronka z pomocą Powerdot elektryfikuje swoje markety. Do końca 2024 roku pod 600 sklepami w kraju staną szybkie stację ładowania. Każda będzie miała trzy gniazda (CCS, CHAdeMO i Type2), co daje w sumie 1800 punktów ładowania i będzie dysponować maksymalną mocą od 100 do 120 kW. Na wszystkich zapłacimy zbliżeniowo lub na stronie internetowej, po przekierowaniu z kodem QR, z pomocą karty płatniczej - w przyszłości pojawi się również Google Pay. Na dodatek klienci nie muszą się nigdzie rejestrować.
Szybkie stacje ładowania obsługiwane przez firmę Powerdot powstaną pod sklepami Biedronki w dużych miastach i mniejszych miejscowościach - zwłaszcza w tych, gdzie średnia liczba mieszkańców wynosi poniżej 100 tysięcy. Każda stacja to trzy punkty ładowania (CCS - do 120 kW, CHAdeMO - do 60 kW, Type2 - do 20 kW) i dwa zarezerwowane miejsca parkingowe.
Plany są bardzo ambitne - do końca 2024 roku Powerdot chce postawić 600 szybkich stacji pod sklepami Biedronki (w Polsce jest ich ponad 3400), a już do końca 2023 roku blisko 150 ma już funkcjonować.
Na wszystkich stacjach ładowania Powerdot pod sklepami Biedronki będzie obowiązywał jeden cennik. Cena 1 kWh to kolejno: 2,71 zł (CCS), 2,52 zł (CHAdeMO) i 1,91 zł (Type 2). W zależności od wybranego gniazda, poniesiemy też opłatę za postój. Dla poszczególnych gniazd to odpowiednio: CHAdemo - 0,50 zł/min (po 75 minutach), CCS 0,50 zł/min (po 60 minutach), Type2 - 0,50 zł/min (po 180 minutach). A ile kosztuje ładowarka? Uśredniając, taka szybka stacja ładowania to koszt ok. 300 tys. złotych.
Od 2025 roku każda nieruchomość, która nie jest obiektem mieszkalnym, a posiada parking na ponad 20 aut, musi być przygotowana do uruchomienia stacji ładowania. Przepisy nie regulują jednak, jak mocne mają to być ładowarki - w teorii wystarczyłby nawet jeden wallbox, ale klienci nie mieliby z tego żadnych korzyści. Z kolei mocne stacje pod Biedronkami na pewno przyciągną ludzi, którzy - siłą rzeczy - będą chętni do wydania w sklepie kilku groszy.