Kolejny pozew przeciwko Tesli. Aktualizacja zmniejszyła zasięgi

Problemy Tesli na amerykańskim rynku zdają się nie mieć końca. Przeciwko znanemu producentowi złożono kolejny pozew zbiorowy. Tym razem chodzi o aktualizacje, które rzekomo miały obniżyć zasięg w niektórych modelach.

Amerykański producent samochodów elektrycznych nie ma ostatnio zbyt dobrej passy. Zaledwie dwa miesiące temu Tesla mierzyła się z pozwem zbiorowym dotyczącym udostępniania przez pracowników zdjęć oraz nagrań z kamer zamontowanych w samochodach klientów. Teraz zarządzane przez Elona Muska przedsiębiorstwo musi stawiać czoła kolejnym prawnym problemom.

35-stronicowy pozew przeciwko Tesli

Serwis CarBuzz dotarł bowiem do 35-stronicowego pozwu zbiorowego, wystosowanego przez firmę prawniczą Hagens Berman. Zawarte w piśmie zarzuty dotyczą m.in. wymuszanych aktualizacji samochodowego oprogramowania, bez informowania o ich negatywnym wpływie na wydajność baterii auta.

Reklama

Aktualizacje powodowały utratę zasięgu?

Zdaniem niektórych właścicieli starszych modeli Tesli - wspomniane aktualizacje nie tylko były całkowicie niepomijalne, ale ponadto powodowały utratę do 20 proc. zasięgu w pojazdach. Niektórzy z klientów twierdzą nawet, że poprawki kosztowały ich wymianę całych baterii z powodu nieodwracalnych usterek.

Kancelaria zwraca uwagę, że amerykański producent posiadał świadomość o szkodliwym wpływie aktualizacji na zasięg samochodów, pomimo tego nie planował w żaden sposób poinformować o tym swoich klientów.

Tesla nie odniosła się do stawianych zarzutów

Informacje, do których dotarli zachodni dziennikarze wskazują, że pozew został złożony 12 maja 2023 r. w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii. 

Na obecną chwilę producent nie odniósł się w żaden sposób do opublikowanych informacji i stawianych zarzutów.

***

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy