Cenniki grozy dostawców energii. Ładowanie elektryka tylko dla bogatych

To że ładowanie samochodu na publicznej szybkiej ładowarce wcale nie jest tanie, to nic nowego. Mylą się jednak ci, którzy uważają, że tegoroczne wzrosty cen paliw sprawiły, że elektryki stały się bardziej opłacalne. W tym roku mamy już za sobą podwyżki w sieciach GreenWay oraz Orlen Charge, a od 1 stycznia 2023 ceny ponownie pójdą w gorę.

Rok 2023 zacznie się od kolejnych podwyżek dla kierowców. Wzrosną między innymi ceny paliw, za sprawą powrotu stawki VAT z 8 proc. do 23 proc. Tarcza antyinflacyjna dotyczyła także cen prądu - VAT na nie zmniejszono do 5 proc., ale to również zmieni się od nowego roku i podatek znów będzie wynosić 23 proc. W konsekwencji właściciele aut elektrycznych muszą przygotować się na kolejne podwyżki na ładowarkach.

Ceny na stacjach GreenWay od 1 stycznia 2023 roku

W marcu tego roku informowaliśmy, że od kwietnia sieć GreenWay podnosi swoje stawki za ładowanie samochodów. Przy okazji uproszczono cennik, który dzieli się na opłatę za korzystanie z prądu zmiennego (AC), stałego (DC) do 100 kW oraz stałego powyżej 100 kW.. Pozostawiono natomiast podział na stawki, zależnie od tego, jaki pakiet wybierzemy.

Reklama

Najwięcej płacą kierowcy, którzy nie są i nie chcą być stałymi klientami GreenWay i decydują się na pojedyncze ładowanie. Jeżeli zarejestrujemy się, możemy liczyć już na niższe stawki. Dodatkowo dostępne są dwa abonamenty, które za miesięczną opłatą pozwalają wyraźnie oszczędzić na każdej kilowatogodzinie.

W przypadku najmniej korzystnego scenariusza (najszybsza ładowarka i osoba, która nie jest zarejestrowana) do kwietnia 2022 płaciliśmy 2,55 zł za 1 kWh. Od 1 kwietnia stawka ta wzrosła do 2,73 zł/kWh, natomiast obecnie (zmiana 1 listopada) wynosi 3,24 zł/kWh. Od 1 stycznia 2023 będzie jeszcze drożej - 3,80 zł/kWh. Szczegółowe stawki znajdziecie w tabelce poniżej.

Warto zwrócić uwagę, że podrożały także abonamenty - cena za Energia Plus wzrosła z 29,87 zł do 34,99 zł, natomiast za Energia Max z 85,36 zł do 99,99 zł. Podniesiono także stawkę za długie korzystanie z ładowarki - po godzinie korzystania z szybkiego ładowania będzie nam naliczane nie 0,34 zł, ale 0,40 zł za każdą minutę. Taka opłata w teorii ma skłaniać kierowców do tego, by nie stali oni niepotrzebnie długo na stacji i nie blokowali kabla. Ponieważ jednak większość ładowarek GreenWay ma moc tylko 50 kWh, naładowanie z nich auta może trwać 1,5-2 h.

Ceny Orlen Charge od 1 stycznia 2023 roku

Podwyżki cen ładowania dotyczą także sieć Orlen, która też już w tym roku zmieniała cennik. Polski koncern nie ma oferty abonamentowej, a jego ceny zależą wyłącznie od rodzaju i mocy wybranego łącza. Najwięcej zapłacimy za korzystanie z ładowarki DC o mocy powyżej 125 kW. Do 22 listopada za 1 kWh płaciliśmy wtedy 2,47 zł, natomiast po tej dacie już 2,72 zł. Według nowego cennika sieć naliczy nam już 3,19 zł/kWh.

Szczegółowy cennik Orlen Charge prezentuje się następująco:

Orlen również nalicza dodatkowe opłaty za dłuższe korzystanie z ładowarki i podobnie jak w przypadku Greenway, stawka ta wzrosła z 0,34 zł do 0,40 zł.

Ile kosztuje naładowanie auta elektrycznego?

Koszt naładowania samochodu elektrycznego oraz koszt przejechania nim 100 km, zależą od wielu czynników. Jest to zużycie energii naszego pojazdu, pojemność jego baterii oraz to, którą stawkę wybierzemy. Na potrzeby przykładu załóżmy, że mamy kompaktowy samochód z baterią o pojemności 60 kWh, które zużywa 20 kWh/100 km.

Korzystając więc z ładowarki Greenway zapłacimy w najmniej korzystnym wariancie 228 zł za naładowanie do pełna. Pokonamy na tym prądzie 300 km, więc koszt przejechania 100 km to 76 zł. Bardziej optymistyczny scenariusz zakłada, że zarejestrowaliśmy się i automatycznie korzystamy z niższej stawki. Wtedy pełne naładowanie kosztuje 195 zł, natomiast za przejechanie 100 km płacimy 65 zł.

Korzystając z Orlen Charge zapłacimy niemal identycznie - 191,40 zł za pełną baterię, co daje 63,80 zł za każde 100 km.

Jak się to ma do jazdy samochodem spalinowym? Obecnie cena za litr Pb95 wynosi 6,53 zł, więc jak łatwo wyliczyć, za koszt przejechania elektrykiem 100 km, kupimy 10 l benzyny. Zakładając, że mamy auto kompaktowe, spalające 8 l/100 km, zapłacimy za taki dystans 52,24 zł.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody elektryczne | ceny prądu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy