Wielki powrót Łady Nivy?

General Motors wycofuje się z rosyjskiego rynku. W efekcie do Łady powrócą najprawdopodobniej prawa do posługiwania się nazwą Niva. Co więcej, w ofercie AwtoVAZ będą teraz dwie generacje legendarnej radzieckiej terenówki.

Jak informują lokalne media, General Motors zgodziło się na sprzedaż 50 proc. udziałów w - utworzonej w 2001 roku - spółce joint-venture GM-AwtoVaz. Udziały odkupi drugi z partnerów - AwtoVAZ. W rezultacie spółka stanie się wyłączą własnością rosyjskiego koncernu, który sam wchodzi dziś w skład Grupy Renault.

Nowy właściciel zobowiązał się do utrzymania zatrudnienia i produkcji w uruchomionej 18 lat temu fabryce GM-AwtoVaz w Togliatti. W mocy pozostają też wszystkie umowy z dostawcami. Sam zakład, którego zdolności produkcyjne szacowane są na około 100 tys. aut rocznie, wytwarza - oferowane wyłącznie na lokalnym rynku - terenowe Chevrolety Niva. Auto, chociaż bazuje na podzespołach Łady Nivy (np. układ napędowy), może się pochwalić inną karoserią.

Reklama

W tym miejscu warto przypomnieć, że - właśnie za sprawą spółki z GM - produkowana nieprzerwanie od 1977 roku Łada Niva przemianowana została na Ładę 4x4. Przejęcie kontroli nad GM-AwtoVaz przez Ładę oznacza, że wkrótce w ofercie rosyjskiego producenta pojawią się dwie konkurencyjne, zbliżone cenowo, Nivy - oryginalna, obecnie Łada 4x4, oraz ta z nową karoserią, czyli... Chevrolet Niva. W początkowym okresie pojazd w dalszym ciągu ma być oferowany pod marką Chevrolet. Ostatecznie znaczek Chevroleta zostanie jednak zastąpiony logiem Łady.

Nie wiadomo, czy wraz z zapowiadaną transakcją Łada uzyska też pełne prawa do opracowanych w ramach joint-venture następców Chevroleta Nivy. Rosyjskie media donoszą, że już w 2015 roku na drogach w okolicach Togliatti zauważyć można było jeżdżące prototypy kolejnej generacji Chevroleta Niva.



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama