Volkswagen potentatem na rynku... ciężarówek!

Udział koncernu Volkswagen w rynkach krajów Unii Europejskiej i Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu EFTA to aż 23,9 proc.

Niemiecki producent jest więc niekwestionowanym królem Starego Kontynentu - tylko w okresie od stycznia do maja wzrost zainteresowania osobowymi autami marek należących do Volkswagena wzrósł o 7,5 proc w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.

Myli się jednak ten, kto sądzi, że w obrębie zainteresowań Volkswagena leży wyłącznie rynek aut osobowych. Niemiecka firma chce również wysunąć się na pozycję lidera na rynku pojazdów użytkowych. W jaki sposób zamierza tego dokonać?

Od 2008 roku niemiecki koncern posiada pakiet kontrolny akcji szwedzkiej marki Scania zatrudniającej obecnie przeszło 35 tys. pracowników. Firma posiada aż 10 zakładów produkcyjnych, ciężarówki z jej logo, oprócz Europy, poruszają się również po drogach Ameryki Południowej.

Reklama

Ambicje Volkswagena nie kończą się jednak na Scanii. Jak podała agencja Reuters niemiecki koncern stał się właśnie właścicielem 55,9 proc. udziałów w firmie MAN.

Szef Volkswagena - Martin Winterkorn - nie kryje zadowolenia takim obrotem sprawy. Przejęcie bawarskiego producenta ciężarówek i silników pozwoli połączyć wysiłki inżynierów MAN-a, Scanii i Volkswagena, dzięki czemu wprowadzenie na rynek kolejnych generacji ciągników siodłowych i ciężarówek będzie tańsze. Jak podkreślił Winterkorn, przejęcie MAN-a przez Volkswagena oznacza korzyści zarówno dla pozostałych akcjonariuszy firmy, jak i dla jej pracowników.

Sumaryczna wartość sprzedaży MAN-a i Scanii - 172 tys. sztuk w segmencie aut użytkowych o DMC powyżej 6 ton - przewyższa wynik jednego ze światowych potentatów - Volvo Trucks. To jednak wciąż o 37 proc. gorszy wynik niż w przypadku koncernu Daimler (Mercedesa).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy