Testujemy używane...
Kto by pomyślał – to już 16 lat, jak PRL szczęśliwie zmarła i nastały piękne, acz bolesne czasy kapitalizmu. Dziś, w nowej epoce, po talonach i kartkach na benzynę pozostało tylko niewyraźne wspomnienie.
Na zasłużoną emeryturę odszedł wszechpanujący „Maluch”, uśpiono Poloneza. Podsumowując owe szesnaście lat wolnego rynku, z przykrością należy stwierdzić, że także i ten okres nie był pozbawiony błędów i wypaczeń. Rozczarowują chociażby nieudane próby przywrócenia do dawnej świetności zakładów na Żeraniu czy kiepska kondycja finansowa Jelcza. Rodzimy przemysł motoryzacyjny ciężko przeżył te lata i prawdę mówiąc, dopiero teraz zaczyna odnajdywać się w nowych okolicznościach.
Na szczęście, z perspektywy przeciętnego obywatela sytuacja wygląda o niebo lepiej. Jak grzyby po deszczu rozrosły się w naszym kraju markowe sieci dealerskie, powstały profesjonalne stacje obsługi. „Toyotę przepiękną, aż strach”, o której śpiewał Felicjan Andrzejczak w nieśmiertelnej „Jolce”, teraz bez trudu możemy nabyć u dealera , a nie w Peweksie. Niestety, także i dzisiaj, by stać się jej posiadaczem, znaczna część z nas „gdzieś tam w świecie, za funtem odkłada funt…”
Znacznej części społeczeństwa jednak nie stać na luksus, jakim jest zakup nowego auta. Z tej właśnie prostej przyczyny, Polska stała się królestwem giełd i komisów, gdzie samochody używane cieszą się niesłabnącą popularnością.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom czytelników, utworzyliśmy w naszym serwisie specjalny dział poświęcony takim pojazdom (to TUTAJ). Wprawdzie nie brakuje głosów, że samochody używane powinno się oceniać statystycznie, tak jak ma to miejsce na zachodzie. Biorąc jednak pod uwagę specyficzne polskie warunki, postanowiliśmy poddawać testom także i takie pojazdy. Cóż, nasze realia znacznie różnią się od tych panujących w krajach „starej Unii”, a kupno nawet wiekowego samochodu, dla wielu wciąż wiąże się z wieloma wyrzeczeniami.
Postanowiliśmy, że do testów wybierać będziemy samochody z różnych segmentów. Ojcowie rodzin, studenci, kobiety czy „młodzi gniewni” - jak wiadomo, każdy podchodzi do auta w nieco inny sposób. Chcemy więc, przedstawiać Wam te pojazdy, które naszym zdaniem godne są szczególnej uwagi.
Zanim jednak zagłębicie się w lekturze, pragniemy uprzedzić, że prezentując samochód używany mamy na celu ukazanie ramowego obrazu danego pojazdu.
Z góry przepraszamy, że w naszych testach zbyt mało uwagi poświęcamy np. historii danego modelu, pomijamy niektóre wersje silnikowe i wyposażeniowe. Staramy się jednak skupiać uwagę na tych, jakich w naszym kraju można spotkać najwięcej.
Naszym celem jest, przede wszystkim zainteresowanie Was prezentowanym samochodem, dlatego też powstrzymujemy się od nudnych wykładów dotyczących suchych danych technicznych. Skupiamy się na aspektach dotyczących eksploatacji auta w dzisiejszych warunkach, często wiele lat po jego premierze. Obnażamy słabe strony i przedstawiamy nieznane zalety poszczególnych modeli. Wytykamy najczęściej występujące usterki i podpowiadamy, na co zwrócić uwagę przy zakupie.
Jeśli zamiast setek danych technicznych lub historii modelu, interesuje Cię to, jak dany pojazd się prowadzi czy się psuje i ile tak na prawdę kosztuje jego eksploatacja, to dobrze trafiłeś. Powiemy Ci, czy w bagażniku pomieszczą się sobotnie zakupy i czy auto faktycznie prezentuje sobą tak wiele, jak twierdzą setki jego posiadaczy. Staramy się prostować stereotypy, obalać mity i podważać przesądy.
Każdy pojazd oceniamy zgodnie z jego przeznaczeniem. Na auto rodzinne patrzymy pod kątem przestrzeni i komfortu, na typowe „mieszczuchy” przez pryzmat użyteczności w warunkach miejskiej dżungli, a w samochodach sportowych interesuje nas przyjemność z jazdy. Nasza opinia to chłodna kalkulacja, na którą składają się koszty utrzymania, ilość przestrzeni, łatwość prowadzenia i wiele innych. Ponieważ punkt widzenia zależy od punktu siedzenia to, co w jednym przypadku jest zaletą, w innym traktować będziemy jako wadę. Przykładowo: mieszanka przedniego napędu i komfortowego zawieszenia w pojazdach rodzinnych, to z wielu powodów (jak chociażby ilość miejsca i łatwość prowadzenia), rozwiązanie godne pochwały. Podobny układ zastosowany w aucie sportowym (gdzie na pierwszy plan wysuwają się precyzja prowadzenia i frajda z jazdy) będzie dla nas podstawą do wystawienia nagany.
Wiemy, że nie wszyscy zgodzą się z naszymi opiniami, ponieważ jak już wspomnieliśmy, różni ludzi wymagają od auta różnych rzeczy.
Tak było, jest i będzie. Jedni chcą mieć po prostu wygodny czy niezawodny pojazd, inni musza błyszczeć pod dyskoteką wypolerowanymi 16-calowymi felgami i znaczkiem M3 na tylnej klapie... Miłej lektury.
Paweł Rygas
A poniżej linki do tekstów o samochodach używanych, które opisywaliśmy w naszym serwisie: Citroen XM, Ford sierra, audi 80, golf II, mercedes W124, daewoo lanos, nissan primera 1.6 16V, opel astra mk1, fiat seicento, skoda felicia, alfa 155, citroen xsantia, volvo 244, daewoo tico, renault thalia.
Chcesz dowiedzieć sie jakie są ceny aut używanych? Jeżeli tak to kliknij TUTAJ.
Aby poznać opinie właścicieli ich samochodów, dowiedzieć się co się psuje w ich pojazdach, jakich samochodów unikać, a jakie auto warto kupić wejdź na stronę poświęconą Motoocenom. To TUTAJ