Skoda Fabia Combi powstała, ale do salonów nie trafi. To koniec tego modelu
Skoda Fabia Combi zniknęła z oferty czeskiego producenta w 2022 roku. Niestety, ten nieduży model już nie wróci do produkcji, chociaż jego nowa generacja była już opracowana. Wszystko przez nową normę emisji spalin Euro 7.
Trudno nie mieć wrażenia, że europejscy decydenci, zwiększając listę obowiązkowego wyposażenia wszystkich nowych samochodów, ale przede wszystkich absurdalnie zaostrzając normy emisji spalin, wylewają dziecko z kąpielą.
Z oferty producentów znikają samochody małe, tanie, zużywające w realnej jeździe niewielkie ilości paliwa oraz emitujące naprawdę niewielki ilości spalin. W zamian pojawią się drogie auta elektryczne i nie mniej drogie hybrydy plug-in z układami napędowymi o mocy kilkuset koni mechanicznych.
W 2019 roku z oferty Skody znikło Citigo, czyli miejski budżetowy model. Powodem był norma emisji Euro 6. Ale to nie koniec cięcia gamy. W listopadzie 2022 roku zakończyła się produkcja Skody Fabii Combi i, jak się okazuje, następca tego modelu, nie ujrzy światła dziennego.
Tymczasem jeszcze w połowie 2021 roku odpowiedzialny za sprzedaż i marketing członek zarządu Skody, Martin Jahn mówił Interii, że Fabia Combi nowej generacji jest już niemal gotowa i wejdzie na rynek w 2023 roku. Co takiego się stało, że tuż przed premierę skreślono gotowy już pojazd?
Jak wyjaśnia czeski producent, samochód rzeczywiście został już opracowany, ale na rynek nie wejdzie, ponieważ jego dostosowanie do normy emisji Euro 7, która ma zacząć obowiązywać 1 lipca 2025 roku, pochłonęłoby zbyt duże koszty. A to musiałoby się przełożyć na cenę.
Producenci samochodów mocno protestują przeciwko normie Euro 7, wskazując że wobec nadchodzącego zakazu rejestracji samochodów spalinowych (w 2035 roku) jest ona tymczasowa, za to wymaga opracowania nowych i drogich technologii. Dyrektor generalny Skody Klaus Zellmer mówił niedawno, że jeśli Unia Europejska nie zrezygnuje z nowej normy, to Skoda Fabia hatchback obecnej generacji podrożeje z około 15 tys. euro do 18-20 tys. euro.
I taka skala podwyżek będzie dotyczyć wszystkich nowych samochodów. O ile w autach większych i przez to droższych, procentowy wzrost ceny będzie mniejszy, to najbardziej podrożeją auta najmniejsze i z tego powodu najbardziej ekologiczne.
Skoda Fabia Combi była ostatnim przedstawicielem segmentu B z nadwoziem kombi. Już wcześniej z oferty zniknęły m.in. Peugeot 207, Renault Clio czy Seat Ibiza. Teraz w Europie nie kupimy już żadnego tego typu pojazdu.
***