Ruszyła produkcja nowego samochodu z Polski

W gliwickiej fabryce Opla oficjalnie ruszyła w czwartek produkcja modelu Cascada - kabrioletu, który rocznie może znaleźć do 10-15 tys. nabywców. Za dwa lata w gliwickim zakładzie rozpocznie się natomiast wytwarzanie modelu Astra piątej generacji.

Uczestniczący w uroczystej inauguracji produkcji Cascady wicepremier Janusz Piechociński ocenił, że uruchomienie nowego modelu, w trudnym dla rynku motoryzacyjnego w Europie czasie, to jaskółka, która - choć nie czyni wiosny - potwierdza, że warto robić dobre interesy w tej branży w Polsce.

Minister gospodarki zapowiedział dalsze wsparcie rządu dla inwestycji - także motoryzacyjnych. Wyjściem naprzeciw inwestorom ma być m.in. możliwość uelastycznienia czasu pracy oraz korzystne dla pracodawców modyfikacje w działaniu specjalnych stref ekonomicznych, w ramach dopuszczalnej w UE pomocy publicznej.

Reklama

Uruchomienie produkcji Cascady w Gliwicach, po dwóch latach przygotowań, kosztowało ok. 55 mln euro. Zakład rozbudowano o ponad 5,6 tys. m kw.

Dyrektor fabryki Andrzej Korpak ocenił, że przygotowania do produkcji nowej Astry V od 2015 roku (na początek będzie to pięciodrzwiowy hatchback) będą oznaczać kolejne duże inwestycje, z pewnością przekraczające 100 mln euro. Zakład zostanie rozbudowany, powiększy się m.in. spawalnia i tłocznia. Gliwicka fabryka zabiega też o produkcję Chevroleta, jeżeli zapadnie decyzja o wytwarzaniu tego auta również w Europie.

W ubiegłym roku zakład w Gliwicach wyprodukował ponad 125,3 tys. aut, mniej więcej o 28 proc. mniej niż rok wcześniej. Korpak szacuje, że tegoroczna produkcja powinna być zbliżona do tej z 2012 roku, z wahaniami wolumenu produkcji rzędu 5 tys. aut. Priorytetem zakładu jest obecnie - przy zmniejszonej produkcji - utrzymanie obecnego zatrudnienia, rzędu 3 tys. osób. Dyrektor ocenił, że obecnie nie widać, by kryzys na rynku motoryzacyjnym pogłębiał się, choć trudno też mówić o ożywieniu.

Wiceprezes koncernu General Motors i szef jego europejskiej części, a także szef rady nadzorczej Opla Steven Girsky podkreślił, że uruchomienie produkcji Cascady to ważne wydarzenie nie tylko dla fabryki w Gliwicach, ale także dla całego koncernu zatrudniającego w Europie ok. 37 tys. osób. Girsky podkreślił, że jest to pierwszy kabriolet stworzony w całości przez Opla; dzięki niemu koncern chce być mocno obecny w segmencie rynku, który dotąd nie był jego domeną.

Cascada trafi do sprzedaży w Europie w marcu. W tym roku z linii produkcyjnych gliwickiej fabryki zjedzie prawdopodobnie kilka tysięcy aut tego modelu; późniejsza produkcja będzie zależeć od zapotrzebowania rynku. Przedstawiciele Opla oceniają, że roczna sprzedaż rzędu 15 tys. egzemplarzy byłaby sukcesem; w okresie kryzysu na rynku bardziej realne wielkości to 5-10 tys.

Uczestniczący w gliwickiej uroczystości wicepremier Piechociński podkreślił, że sukcesy gliwickiego zakładu potwierdzają, że Polska jest dobrym miejscem dla inwestycji motoryzacyjnych. Przypomniał, że Ministerstwo Gospodarki wysłało niedawno polską ofertę do wiodących koncernów motoryzacyjnych, zachęcając ich do lokowania w Polsce swoich przedsięwzięć i zwiększania zdolności produkcyjnych. Minister liczy, że także Fiat, który ostatnio zwolnił w Tychach blisko 1,5 tys. osób, wybierze tyski zakład, decydując o lokalizacji produkcji nowego modelu.

"Mamy ambicję być krajem szczególnie przyjaznym dla inwestycji" - zadeklarował Piechociński. Jego zdaniem Polska może zyskać przewagę konkurencyjną w zabieganiu o inwestycje m.in. dzięki wykwalifikowanej kadrze, dobrej jakości produkcji oraz wysokiej kulturze przemysłowej, a nie tylko niższym kosztom. Gliwicką fabrykę Opla zaliczył do zakładów, pokazujących, że zakłady w Polsce mogą być konkurencyjne w skali globalnej.

W styczniu tego roku gliwicka fabryka wyprodukowała ponad 9 tys. samochodów, wobec blisko 13,9 tys. w tym samym czasie przed rokiem oraz ponad 13,3 tys. w styczniu dwa lata temu. Na jednej linii produkcyjnej w Gliwicach wytwarzanych jest obecnie sześć modeli: pięciodrzwiowa Astra IV, Astra GTC, OPC, sedan, Astra Classic sedan, a teraz także Cascada. 98 proc. produkcji trafia na eksport.

W tym roku mija 15 lat od dnia, w którym z linii produkcyjnej gliwickiej fabryki zjechał pierwszy opel astra.

Firma General Motors Poland rozpoczęła działalność produkcyjną w 1994 r., kiedy uruchomiono w Warszawie montaż Opla Astry, a następnie - od 1998 r. - Vectry. Warszawska montownia zakończyła działalność w czerwcu 2000 r., kiedy głównym ośrodkiem produkcyjnym General Motors w Polsce stała się otwarta w październiku 1998 r. fabryka w Gliwicach. To jeden z najnowocześniejszych zakładów tego koncernu na świecie.

GM zainwestował w Opel Polska (obecnie General Motors Manufacturing Poland) ok. 900 mln euro, a pierwszym produkowanym w tym zakładzie modelem była Astra Classic. Od listopada 2009 r. w Gliwicach powstaje Astra IV w wersji pięciodrzwiowej, a od października 2011 r. również trzydrzwiowa Astra GTC. Od 2012 wytwarzana jest Astra IV w wersji sedan. Teraz rusza produkcja kabrioletu Cascada

PAP
Dowiedz się więcej na temat: nowe samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy