Opel zapowiada dziewięć nowych modeli. Który będzie produkowany w Gliwicach?
Ogłoszony w czwartek w Niemczech plan dla firmy motoryzacyjnej Opel, przejętej latem tego roku przez Grupę PSA, zakłada utrzymanie wszystkich europejskich zakładów Opla - wynika z komunikatu firmy, do której należą także fabryki w Gliwicach i Tychach.
"Plan opracowano z jasnym zamiarem utrzymania wszystkich zakładów oraz uniknięcia wymuszonej redukcji zatrudnienia w Europie. Niezbędna i zrównoważona redukcja kosztów pracy będzie realizowana z wykorzystaniem przemyślanych metod, takich jak innowacyjne koncepcje czasu pracy, programy dobrowolnych odejść z firmy oraz wcześniejsze emerytury" - czytamy w czwartkowym komunikacie Opla.
Strategiczny plan pod nazwą "PACE!", dotyczący przywrócenia "solidnych wskaźników finansowych oraz zwiększenia trwałej konkurencyjności i wzrostu" Opla przedstawił w czwartek w niemieckim Ruesselsheim dyrektor generalny Opel Automobile GmbH Michael Lohscheller. Prezentacja była transmitowana w internecie, dzięki czemu można było obejrzeć ją we wszystkich krajach, gdzie znajdują się fabryki Opla, także w Polsce.
Przedstawiony plan zakłada m.in. osiągnięcie nadwyżki w przepływach pieniężnych z działalności operacyjnej, a także powtarzalnej marży operacyjnej dla działu motoryzacyjnego na poziomie 2 proc. w pierwszej fazie (do 2020 r.) oraz 6 proc. do roku 2026. Efekty synergii między Oplem a Grupą PSA szacowane są na poziomie 1,1 mld euro rocznie do 2020 r. oraz 1,7 mld euro do roku 2026. Próg rentowności dla firmy Opel ma wynosić 800 tys. pojazdów.
Opel ma także stać się europejskim liderem obniżania emisji CO2 - do 2024 r. wszystkie europejskie linie modelowe samochodów osobowych mają zostać przystosowane do tego, by obok pojazdów z silnikami spalinowymi pojawiły się też wersje z silnikami elektrycznymi, zasilanymi z akumulatorów, lub hybrydy z funkcją ładowania przez podłączenie do gniazda sieciowego. Do 2020 r. Opel będzie oferował na rynku cztery linie modelowe takich aut - będzie to m.in. Grandland X PHEV oraz Corsa nowej generacji, dostępna jako w pełni elektryczny samochód.
Również do 2020 r. firma ma poprawić konkurencyjność, obniżając koszty o 700 euro na samochód. Efektywność wydatków marketingowych ma wzrosnąć o ponad 10 proc. Planowane jest obniżenie relacji kosztów ogólnych i administracyjnych do przychodów z 5,6 proc. do 4,7 proc. Wykorzystanie synergii ma polegać również na optymalizacji nakładów na badania i rozwój oraz nakładów kapitałowych na poziomie 7-8 proc. przychodów z działalności motoryzacyjnej, racjonalizacji procesów produkcyjnych i administracyjnych, a także uwolnieniu 1,2 mld euro kapitału obrotowego do 2022 r.
Poprawa konkurencyjności zakładów produkcyjnych ma wpłynąć na alokację produkcji nowych pojazdów, by zapewnić "lepsze wykorzystanie mocy produkcyjnych w następnej dekadzie". Dwie platformy Grupy PSA - CMP i EMP2 — zostaną wprowadzone we wszystkich zakładach Opla. Najpierw planowane jest uruchomienie produkcji SUV‑a opartego na platformie EMP2 w Eisenach w 2019 r., a następnie opartego na platformie EMP2 samochodu z segmentu D w Ruesselsheim. Ulokowanie produkcji nowych zespołów napędowych w zakładach Opla będzie towarzyszyło przechodzeniu z podzespołów GM na silniki i skrzynie biegów Grupy PSA.
Wszystkie nowe pojazdy marki Opel mają być konstruowane w Ruesselsheim, a tamtejszy ośrodek stanie się globalnym centrum kompetencyjnym dla całej Grupy PSA. Wytypowano już pierwsze obszary prac, jak ogniwa paliwowe, niektóre technologie jazdy autonomicznej oraz rozwój systemów wspomagających kierowcę.
Od 2024 r. wszystkie modele osobowych Opli mają mieć wspólną architekturę z modelami Grupy PSA. Najbliższe nowości to Combo w 2018 r. oraz kolejna generacja Corsy, zaplanowana na 2019 r. "Kurs ten będzie stopniowo kontynuowany w tempie jednej dużej premiery rynkowej rocznie. Uwzględniając wszystkie warianty nadwozia, do 2020 r. Opel zaoferuje dziewięć nowych modeli" - czytamy w komunikacie. Do 2022 r. Opel ma wkroczyć na ponad 20 nowych rynków eksportowych.
Na początku sierpnia br. GM i PSA poinformowały, że francuski koncern motoryzacyjny PSA sfinalizował przejęcie Opla i Vauxhalla od General Motors za 1,3 mld euro. Tym samym powstał drugi co do wielkości, po Volkswagenie, producent samochodów w Europie. W wyniku transakcji powiększona grupa PSA osiągnęła 17-procentowy udział w europejskim rynku. Zapowiedziano wówczas, że nowy zarząd Opla przedstawi plan rozwoju koncernu w ciągu stu dni.
Zaprezentowany plan nie zawiera informacji odnoszących się do sytuacji poszczególnych fabryk Opla, jak te w Gliwicach i Tychach. Związkowcy z gliwickiej fabryki akcentowali wcześniej, że zależy im na utrzymaniu wszystkich obowiązujących w koncernie Opla porozumień społecznych - także lokalnych. Zwracano również uwagę na konieczność zapewnienia pewnych, stabilnych i bezpiecznych miejsc pracy. Solidarność z gliwickiej fabryki Opla oczekiwała utrzymania zatrudnienia w zakładzie, przestrzegania obowiązujących układów - w tym płacowego, a także realizacji planów produkcyjnych i rozwojowych, m.in. ulokowania w Gliwicach produkcji kolejnej generacji modelu Astra, a w przyszłości uruchomienia wytwarzania elektrycznego Ampera-e.
Grupa PSA przejęła 12 europejskich zakładów produkcyjnych, zatrudniających w sumie blisko 40 tys. osób. Dziesiąta część europejskiej załogi Opla to pracownicy polskich fabryk, zatrudniających ok. 4 tys. osób. Opel zatrudnia połowę swej załogi w zakładach w Niemczech, a pozostałych pracowników w fabrykach w: Austrii, Hiszpanii, Polsce, na Węgrzech i w Wielkiej Brytanii, gdzie powstają samochody pod marką Vauxhall.
W Polsce w skład General Motors Manufacturing Poland wchodzą trzy zakłady: fabryka samochodów osobowych w Gliwicach, zakład produkcji silników w Tychach (według wcześniejszych informacji, prowadzono tam przygotowania do wdrożenia produkcji nowego silnika) oraz zlokalizowane w Tychach Centrum Usług Wspólnych. Gliwicki zakład wyprodukował w ub. roku rekordową liczbę ponad 200 tys. samochodów; na 2017 r. zakładał produkcję na podobnym poziomie. Głównym modelem fabryki jest Opel Astra piątej generacji.