Morgana czekają duże zmiany. Ale czy na lepsze?

Morgan przestanie być wkrótce brytyjskim producentem samochodów sportowych. Legendarna marka zmienia właściciela. Firma trafić ma w ręce Włochów.

W najbliższych miesiącach większościowy pakiet udziałów w Morganie przejąć ma włoska grupa inwestycyjna Investindustrial - jedna z największych w Europie.

Władza pozostać ma jednak w rękach rodziny Morganów - potomków założyciela firmy - Henrego Fredericka Stanleya Morgana, która zachowa dużą część udziałów. Przy okazji zmiany głównego właściciela pakiety akcji mają też trafić w ręce pracowników manufaktury z Malvern Link.

Kwota, jaką fundusz inwestycyjny zobowiązał się zapłacić za udziały w Morganie, nie została ujawniona. Wiele wskazuje na to, że rodzina Morganów zdecydowała się sprzedać pakiet większościowy, by pozyskać fundusze na rozwój firmy. Ambitne plany zakładają, że w najbliższych latach w ofercie marki pojawią się nowe modele o napędzie elektrycznym. Dzięki nim poziom produkcji wzrosnąć ma z obecnych 7500 do około 1500 samochodów rocznie.

Reklama

W ubiegłym roku brytyjska manufaktura, której korzenie sięgają 1906 roku, wygenerowała zysk w wysokości ok 3,2 mln funtów. Obrót firmy wyniósł blisko 34 mln funtów.

Obecnie w niewielkiej fabryce w Malvern Link zatrudnionych jest około 200 osób. Samochody budowane są ręcznie z wykorzystaniem technik z początku ubiegłego wieku (np. ręczne formowanie paneli nadwozia). Mogran słynie m.in. z tego, że jako jedyna firma na świecie, do dziś w konstrukcji swoich pojazdów powszechnie stosuje drewno. Z jesionu budowane są całe szkielety - obijanych blachami - karoserii, w tym tylne nadkola wewnętrzne czy ramy drzwi.



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy