Przewoził dziecko na półce bagażnika. Policja poszukuje świadków
Na jednej z grup na Facebooku pojawiło się zdjęcie, które wzbudziło niemałą kontrowersję. Jest ono całkowitym antyprzykładem tego, jak powinno zadbać się o bezpieczeństwo osób podróżujących w samochodzie. O sprawie dowiedziała się policja, która teraz szuka autora fotografii.

Spis treści:
Obowiązkiem kierowcy jest zadbanie o bezpieczeństwo pasażerów, którzy z nim podróżują. Można to rozumieć na wiele sposobów. Ważne jest między innymi to, aby liczba pasażerów nie przekraczała liczby dostępnych miejsc, określonych w dowodzie rejestracyjnym pojazdu. Każdy pasażer powinien zajmować miejsce siedzące i korzystać z pasów bezpieczeństwa. W przypadku dzieci wymagany jest również odpowiedni fotelik.
Przewoził dziecko na półce bagażnika. Zignorował bezpieczeństwo
Fotografia, która niedawno pojawiła się na jednej z grup na Facebooku, jest idealnym przykładem braku zrozumienia wspomnianych wcześniej zasad. Zyskała ona zainteresowanie szerszej grupy odbiorców za sprawą publikacji na profilu Policja Tarnowskie Góry. Jak, czytamy w opisie publikacji, policja poszukuje autora fotografii, chcąc uzyskać więcej istotnych informacji, które pomogą wyjaśnić uwiecznione zajście.
W uwiecznionym kadrze znajduje się tył Volkswagena Up!. Tuż za szybą, na półce nad bagażnikiem leży dziewczynka ułożona wszerz samochodu. Dziecko znajduje się w miejscu nieprzeznaczonym do przewozu pasażerów, bez żadnych zabezpieczeń. Aż strach sobie wyobrazić, co mogłoby się stać w przypadku nagłego hamowania lub nieoczekiwanego zdarzenia drogowego. W takim przypadku nie tylko bezpieczeństwo dziecka byłoby zagrożone, ale również innych pasażerów.
Internauci nie kryją oburzenia. Zwracają uwagę na postawę świadka
Publikacja na policyjnym profilu w mediach społecznościowych wzbudziła niemałą sensację. Głos w sprawie zabrali internauci, których komentarze są przepełnione emocjami i oburzeniem. Część z nich zwraca uwagę nie tylko na nieodpowiedzialność kierowcy, ale również na bierną postawę świadka.
Dlaczego wtedy osoba robiąca to zdjęcie nie zareagowała?
Fotografia opublikowana w sieci stała się przyczyną gorącej dyskusji o społecznej odpowiedzialności i roli obserwatorów w sytuacjach zagrożenia. Zamiast skupiać się na uwiecznianiu nietypowego zachowania na drodze, autor publikacji powinien zadbać o bezpieczeństwo dziecka, zwracając kierowcy uwagę lub zawiadamiając służby.
Policja bada sprawę. Poszukuje świadków zdarzenia
Na szczęście służby same zainteresowały się tematem, czego dowodem jest publikacja na Facebooku. W rozmowie z oficerem prasowym KPP w Tarnowskich Górach, uzyskaliśmy wstępne potwierdzenie, że uwieczniony incydent miał miejsce 1 czerwca, na trasie między Nakłem Śląskim a Tarnowskimi Górami.
Policja nie ma jednak stuprocentowej pewności i wciąż próbuje zbadać dokładne okoliczności zdarzenia.
Policjanci prowadzą czynności wyjaśniające, a post na Facebooku jest jedną z prób dotarcia do świadków zdarzenia. Kierowcy grozi odpowiedzialność z art. 86 KW - za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, a także z art. 96 KW w związku z art. 39 Prawa o ruchu drogowym, dotyczącym obowiązku przewożenia dziecka w foteliku.