Jaka będzie przyszłość tyskiej fabryki Fiata?

Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński wziął udział w Rzymie w spotkaniu grupy "przyjaciół przemysłu".

Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński wziął udział w Rzymie w spotkaniu grupy "przyjaciół przemysłu".

Rozmawiał też z szefem resortu gospodarki we Włoszech Flavio Zanonato oraz z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej i komisarzem ds. przedsiębiorstw i przemysłu Antonio Tajanim.

W czasie konferencji prasowej wicepremier potwierdził, że w rozmowie z ministrem rozwoju gospodarczego Włoch poruszono szeroko dyskutowaną tu od kilku dni sprawę rzekomej konkurencyjności polskiego przemysłu ze względu na niskie koszty pracy.

Piechociński przekonywał swego rozmówcę, że "dzisiaj polskie przewagi konkurencyjne nie wynikają z wysokości płac". - Europa dzisiaj nie może się ścigać kosztami pracy - mówił.

Reklama

Wicepremier miał nadzieję, że w czasie pobytu w Rzymie uda mu się dowiedzieć od dyrekcji Fiata, jaki model samochodu produkowany będzie w jego polskich zakładach. Tymczasem Fiat sfinalizował fuzję z Chryslerem i sprawa została odłożona na później, plany rozwoju nowej spółki Fiat Chrysler Automobiles zostaną ogłoszone dopiero na początku maja.

Piechociński jest przekonany, że kiedy trzeba będzie podjąć decyzję, "kierownictwo Fiata będzie wiedziało, że kolejny raz może zaufać Polsce i Polakom". - Naszą siłą - dodał wicepremier - są inżynierowie i technicy.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy