Hyundai tnie produkcję

Kolejnemu producentowi daje się we znaki światowy kryzys.

Tym razem Hyundai poinformował, że jego fabryka w amerykańskiej Alabamie do końca roku będzie miała przestoje trwające w sumie 11 dni.

Powód? Oczywiście spadający popyt. Od początku roku sprzedaż sonaty zmniejszyła się o 15 procent, a sprzedaż SUV-a santa fe - o 2 procent.

Hyundai nie planuje (na razie) zwolnień, co więcej wolne dni wyznaczy w piątki, a także w okolicach Święta Dziękczynienia i Bożego Narodzenia.

Dalsze decyzje, a więc powrót do pracy na pełnych obrotach lub kolejne ograniczenie produkcji, zostaną podjęte w zależności od rozwoju sytuacji na światowych rynkach.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: cięte | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy