Hondy i volkswageny mogą się palić!

Volkswageny i hondy w świadomości Polaków uchodzą za samochody solidne i bezawaryjne.

Jednak po raz kolejny mamy dowód, że usterki można znaleźć w aucie dowolnej marki.

Volkswagen poinformował, że w samochodach Jetta i Golf Variant wyprodukowanych pomiędzy 08.01.2007 a 09.01.2008 r. z powodu nieprawidłowego montażu w układzie dodatkowego ogrzewania, przewód masowy mógł zostać nieodpowiednio dokręcony do elektrycznego elementu grzewczego. Skutkiem może być uszkodzenie (nadtopienie, nadpalenie) przewodu w miejscu jego przyłączenia.

Akcja została ogłoszona 18 stycznia i objęła 1608 samochodów. Właściciele aut objętych akcją zostali poproszeni o przyjazd do serwisów. Ponad 1000 klientów już odwiedziło warsztaty. W ramach czynności naprawczych, w ich samochodach został dokręcony przewód masowy do elementu grzewczego.

Reklama

W części pojazdów prace zostały przeprowadzone przed sprzedażą.

Wpadki nie ustrzegła się również Honda, która z kolei doszukała się usterek w modelu legend. Chodzi o auta wyprodukowane w Japonii w 2007 roku. Wadliwy element to przewód wspomagania układu kierowniczego, który na skutek wysokiej temperatury może pęknąć. Wyciek płynu na elementy układu wydechowego również może doprowadzić do wybuchu pożaru. W Polsce sprzedano 350 takich samochodów.

Zarówno Honda, jak i Volkswagen rozpoczęły już akcje serwisowe, w ramach których wadliwe elementy zostaną bezpłatnie wymienione.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Honda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy