Ford zakończy produkcję C-Maxa

Rosnąca popularność suvów nie pozostaje bez wpływu na strategie czołowych producentów. Ford ogłosił właśnie, że do końca drugiego kwartału z europejskiej oferty marki zniknie model C-MAX.

Zmiany w portfolio związane są oczywiście z wprowadzeniem do salonów nowej generacji Focusa. Wraz z nim, pierwszy raz w historii modelu, pojawiło się uterenowiono kombi - Focus Active. Auto ma za zadanie zwrócić uwagę klientów, którzy coraz częściej zwracają się w stronę kompaktowych crossoverów.

Opracowanie kolejnej generacji C-MAX-a w oparciu o płytę podłogową nowego Focusa nie znajdowało finansowego uzasadnienia. Decyzja o zakończeniu produkcji podjęta przez niemiecki oddział amerykańskiego koncernu - Ford-Werke GmbH - ma na celu "zwiększenie wydajności" i "zmniejszenia kosztów strukturalnych" Forda w Niemczech (C-MAX produkowany jest w fabryce w Saarlouis).

Reklama

Odwracanie się klientów od minivanów trwa nieprzerwanie od kilku lat. Z danych branżowego serwisu Focus2Move wynika, że w całym 2018 roku na świecie zarejestrowano nieco ponad 6,022 mln nowych aut tego typu. Dla porównania, jeszcze w 2016 roku rynek wchłonął 7,056 mln takich samochodów.

Najlepszym w historii C-MAXA był pierwszy pełny rok jego rynkowej kariery - 2004. Do europejskich klientów trafiło wówczas ponad 165,5 tys. egzemplarzy tego modelu. Dla porównania, w ubiegłym roku na drogach Starego Kontynentu przybyło niespełna 54 tys. egzemplarzy modelu C-MAX i Grand C-MAX.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy