Ford Mustang ma pół wieku! I wreszcie pojawi się w Europie

Gdyby pokusić się o zestawienie najważniejszych pojazdów marki Ford, większość dziennikarzy motoryzacyjnych na pierwszym miejscu postawiłoby słynny model T.

Miłośnicy amerykańskiej firmy bez wahania wskazaliby jednak zupełnie inny samochód. Pojazd, który od niemal 50-lat powoduje szybsze bicie serca u wszystkich sympatyków aut sportowych - Forda Mustanga...

W marcu przyszłego roku minie równe pół wieku od czasu, gdy klientom zaprezentowano model, który na dobre wpisał się do historii, jako symbol amerykańskiej motoryzacji. Jakie były jego początki?

W latach pięćdziesiątych w USA kupić można było tylko jeden samochód o wyraźnie sportowym zacięciu - Chevroleta Corvette. By nie pozostawać w tyle, Ford - w 1955 roku - wprowadził na rynek konkurencyjny model Thunderbird. Oba auta miały jednak wspólne wady - w ogólnej ocenie uchodziły za pojazdy ekskluzywne, więc na ich zakup mogła sobie pozwolić tylko garstka klientów.

Reklama

W tym czasie w dorosłość wchodziło pierwsze pokolenie Amerykanów zrodzone z powojennego "baby boomu". Młodzi kierowcy z zazdrością spoglądali na nowe Corvette i Thunderbird'y ale wówczas mogli o nich jedynie pomarzyć. Potencjał, kryjący się w popularnym aucie o sportowym zacięciu dostrzegł zarząd Forda. Inżynierowie otrzymali odpowiedzialne zadanie - jak najszybciej (by wyprzedzić ewentualne poczynania konkurencji) musieli stworzyć dynamiczny samochód o rasowej sylwetce, który byłby dostępny dla szerokiej klienteli. By przyspieszyć prace konstrukcyjne i zmniejszyć koszty, za "bazę" posłużyć miał popularny Ford Falcon.

Pomysł był prosty - pod maską, rzecz jasna w mocniejszych wersjach, musiało się zmieścić potężne V8, napęd - zgodnie z ówczesnymi standardami - trafiał na tylną oś. Nie bez znaczenia było też "kompaktowe" nadwozie o odważnej, przemyślanej stylistyce.

Samochód trafił na rynek w kwietniu 1964 roku. Rozpoczęcie sprzedaży poprzedziła zakrojona na szeroką skalę akcja reklamowa w telewizji i prasie. Przed wyemitowaniem reklam zadbano o to, by każdy z amerykańskich dealerów Forda miał na stanie co najmniej jednego Mustanga. Wytężona praca działu marketingu przyniosła zdumiewające rezultaty. Już pierwszego dnia dealerzy zebrali 22 tysiące zamówień na nowy model. Niespełna dwa lata zajęło Fordowi sprzedanie pierwszego miliona egzemplarzy!

Mustang pierwszej generacji zawdzięcza swój ogromny sukces nie tylko rasowej sylwetce, ale też ogromnej liczbie wersji silnikowych i ofercie wyposażenia dodatkowego. Auto, które przetrwało w produkcji przez kolejne 9 lat, można było zamówić z jednym z 34(!) różnych silników o pojemnościach od 2,8 l do 7,0 l. Moce zawierały się w przedziale od 98 KM do 375 KM. Dealerzy oferowali też ogromne możliwości personalizacji pojazdu. Na liście opcji znalazło się m.in. usztywnione zawieszenie czy klimatyzacja.

W 1974 roku - niespełna rok po zakończeniu produkcji pierwszej generacji - w salonach pojawiło się drugie wcielenie Mustanga. W oczach fanów modelu remake nie okazał się zbyt udany - w stosunku do poprzednika auto było bowiem mocno "ugrzecznione". Podstawowy model miał zaledwie 2,3 l pojemności, cztery cylindry i moc jedynie 88 KM. Większy silnik - benzynowy V6 o pojemności 2,8 l - rozwijał zaledwie 105 KM. Do inżynierów Forda nie można mieć jednak pretensji o to, że nowe wcielenie zostało przystosowane do aktualnej sytuacji rynkowej. W Stanach szalał właśnie kryzys paliwowy, inflacja sięgnęła zabójczych 12 proc. By zmniejszyć zapotrzebowanie na paliwo wprowadzono również limit prędkości na drogach wynoszący 55 mil/h. Ugrzeczniony Mustang przetrwał w ofercie Forda zaledwie do 1978 roku.

Rok 1979 przyniósł kolejną generację kultowego auta. Zdecydowano się porzucić klasyczną, masywną sylwetkę - styliści skupili się na modnych w początku lat osiemdziesiątych kantach. Jako bazę techniczną do stworzenia samochodu posłużył Ford Fairmont. Nowy pojazd przypominał te z europejskiej oferty Forda - z nadwozia zniknęły wszelkie chromowane dodatki i montowany na osłonie chłodnicy galopujący koń. Stylistyka przypominała popularnego na rynkach Starego Kontynentu Escorta. Ku uciesze fanów poszerzono jednak ofertę jednostek napędowych o dziesięć różnych modeli z silnikami V8. Powstało też wiele wersji specjalnych różniących się poziomem mocy i pakietami wyposażenia. Mimo zachowawczej stylistyki i ascetycznego wnętrza, auto znów sprzedawało się jak ciepłe bułeczki. Już w pierwszym roku produkcji sprzedano niemal 370 tys. egzemplarzy. Model pozostał w ofercie przez rekordowe 14 lat. Ostatnie sztuki trafiły do klientów w 1993 roku.

Mustang odrodził się na nowo w 1994 roku, gdy w salonach pojawiła się czwarta generacja kultowego auta. Tym razem styliści postawili na krągłości - nie szczędzono też zapożyczeń z pierwszej generacji. Ku uciesze fanów na osłonę chłodnicy powrócił galopujący mustang, na drzwiach i tylnych nadkolach pojawiły się charakterystyczne dla pierwszej serii wcięcia, a tylne światła znów montowane były pionowo. Podstawowy model miał silnik V6 o pojemności 3,8 l i moc 150 KM. Najmocniejszy motor - V8 o pojemności 5,0 l - rozwijał 240 KM. W 1999 roku samochód przeszedł gruntowny lifting - zmieniono m.in. kształt reflektorów, w kształtach karoserii pojawiło się więcej ostrych, zdecydowanych linii. Wzmocniono też ofertę jednostek napędowych. Topowa odmiana - Cobra Supercharged - miała teraz 4,6 l silnik V8 o mocy 390 KM. Samochód pozostał w ofercie Forda do marca 2004 roku.

W początku 2004 roku światło dzienne ujrzał kolejny Mustang - typoszereg S197. Tym razem styliści wykazali się niezwykłym kunsztem - auto w oczywisty sposób czerpało z kształtów pierwszego modelu. Poprawiono też osiągi i właściwości jezdne. Nawiązania do legendarnego poprzednika zapewniły ogromny sprzedażowy sukces. Mustang szybko zagarnął dla siebie niemal połowę z amerykańskiego rynku pojazdów sportowych. Do stycznia 2013 roku z taśm montażowych zjechało już przeszło milion egzemplarzy Mustanga typoszeregu S197.

Już jutro o 13.00 odbędzie się premiera całkowicie nowego modelu, który - po raz pierwszy w historii - trafi również do europejskiej sieci sprzedaży Forda (nastąpi to w 2015 roku). Jak myślicie, czy najnowszy model powtórzy sukces legendarnych poprzedników?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ford Mustang | Ford
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy