Dla FSO nie ma już szans. Za to Skoda...

22 lutego minie równe pięć lat od czasu, gdy ostatnie auto opuściło bramę Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu.

Obecnie zakład popada w coraz większą ruinę. Zlicytowano większość wyposażenia, część najatrakcyjniej położonych terenów trafiła w ręce deweloperów.

W obecnej sytuacji nikt już chyba nie wierzy w możliwość wskrzeszenia fabryki będącej niegdysiejszą dumą polskiej motoryzacji. Dla porównania - czeska Skoda pobiła w tym czasie kolejne rekordy...

Czesi poinformowali właśnie, że począwszy od rozpoczęcia produkcji automobili w 1905 roku, z samochodowych fabryk Skody wyjechało łącznie aż 18 mln aut. Jubileuszowy egzemplarz z numerem 18 000 000 powstał 19 stycznia bieżącego roku w fabryce w Kvasinach. Była to - lakierowana na śnieżnobiały kolor - nowa Skoda Superb w wersji kombi.

Reklama

Fabryka w Kvasinach, będąca jednym z trzech zakładów produkcyjnych Skody w Czechach, przechodzi własnie gruntowną modernizację. W jej ramach prace przy budowie aut znajdzie kolejnych 1300 osób. Docelowo, po unowocześnieniu linii montażowych, hale opuszczać ma aż 280 tys. pojazdów rocznie. W zeszłym roku z bram zakładu w Kvasinach wyjechało 150 tys. aut.

Nie trzeba przypominać, że światowa ekspansja Skody rozpoczęła się na dobre z dniem 16 kwietnia 1991 roku, gdy czeska marka stała się częścią Grupy Volkswagena. Przejęcie firmy przez niemiecki koncern zbiegło się w czasie z wyprodukowaniem przez Czechów pięciomilionowego pojazdu. Wynik podwojony został już w 2006 roku.

5 lutego 2013 roku - w niespełna dwa lata po bankructwie FSO - Czesi świętowali wyprodukowanie auta z numerem 13 000 000. Mimo załamania sprzedaży nowych pojazdów na wielu rynkach, nasi sąsiedzi potrzebowali zaledwie trzech lat, by dołożyć do niego kolejnych 5 mln wyprodukowanych pojazdów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: FSO | Skoda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy